Lotniska polskie – ponad 40 mln pasażerów w 2017 roku

archiwum Lotnisko Chopina w Warszawie

Jak podał portal Fly4free.pl, na podstawie danych z 13 spośród 15 lotnisk, w 2017 roku polskie lotniska obsłużyły ok. 40,026 mln pasażerów.

Z dwóch lotnisk – w Łodzi i Rzeszowie – portal podaje dane do końca listopada, wynik roczny będzie więc jeszcze lepszy
W porównaniu z ubiegłym rokiem polskie porty obsłużyły o ponad 6 mln pasażerów więcej, a wzrost w skali roku wyniósł ok. 17,7 procenta.

Jak podkreślają autorzy z portalu, wynik ten mógł być jeszcze lepszy, gdyby nie jesienne problemy Ryanaira. Irlandzki przewoźnik z powodu problemów z brakiem pilotów od września na potęgę odwoływał loty. Dodatkowo, w sezonie zimowym zawiesił 5 tras z i do Polski. A już we wrześniu (tłumacząc to trudną współpracą z Lotniskiem Chopina) zamknął 2 hitowe trasy krajowe – z Warszawy do Gdańska i Wrocławia.

Do tak dobrego wyniku polskich portów najmocniej przyczyniło się Lotnisko Chopina, które w 2017 roku obsłużyło 15,752 mln pasażerów, czyli aż o 2,8 mln osób (22,7 proc.) więcej niż rok wcześniej
Rekordowym miesiącem dla Chopina był lipiec, gdy lotnisko odprawiło aż 1,7 mln pasażerów.

Pozostałe duże lotniska rosły równie szybko. Imponujące wzrosty zanotowały więc porty w: Krakowie (+17,2 proc., głównie dzięki jesiennej ekspansji Ryanaira), Katowicach (+21,7 proc) i Wrocławiu (tu liczba pasażerów wzrosła o 18 proc. w skali roku).

Swoje dołożyło też lotnisko w Gdańsku, które według wstępnych szacunków portu (oficjalne dane będą dostępne za kilka dni) obsłużyło około 4,6 mln pasażerów (oznacza to wzrost o ok. 14,7 proc. w skali roku). Spośród największych lotnisk bardzo udaną końcówkę roku zanotował port w Poznaniu, gdzie od końca października swoją bazę otworzył Ryanair. W Modlinie według danych zgromadzonych przez Fly4free.pl liczba pasażerów w ciągu roku wzrosła jedynie o 70 tys. podróżnych

Wśród średnich portów lotniczych największe powody do optymizmu mają lotniska w Szczecinie i Lublinie, gdzie liczba pasażerów wzrosła odpowiednio o 24 i 13,9 proc. w skali roku. Nieco słabszy rok ma za sobą lotnisko w Rzeszowie (nawet z uwzględnieniem braku danych za grudzień), jednak na Podkarpaciu przyszły rok powinien być znacznie lepszy. Głównie z powodu ekspansji LOT, który od 9 marca uruchomi trasę z Rzeszowa do Tel Awiwu, a od 29 kwietnia – całoroczne połączenie do Newark w USA obsługiwane przez Dreamlinera.

Jeśli chodzi o najmniejsze lotniska, to ze względu na niską bazę notują one najwyższe wzrosty. Aż o 122,9 proc. w skali roku wzrosła liczba pasażerów w Szymanach (obsłużyło 104,8 tys. podróżnych), a o ponad 91 proc. w Zielonej Górze (do 17,7 tys. osób). Wzrosło nawet lotnisko w Radomiu, choć pamiętajmy, że od końca października hula po nim tylko wiatr.

Lotnisko w Bydgoszczy obsłużyło w zeszłym roku 331,3 tys. pasażerów (spadek o 1,8 proc.), to w ostatnich dwóch miesiącach tego roku liczba pasażerów rosła odpowiednio o 38 proc. w listopadzie i 15,7 proc. w grudniu rok do roku. To przede wszystkim efekt nowych kierunków, czyli lotów do Lwowa (LOT) i Londynu Luton (Ryanair), a także zwiększenia częstotliwości rejsów do Frankfurtu przez Lufthansę.