LOT odebrał ósmego Dreamlinera

archiwum PLL LOT

Ósmy samolot dalekiego zasięgu Boeing 787-8 Dreamliner polskiemu przewoźnikowi zwiększenie częstotliwości rejsów do Seulu i Tokio. Będzie też od sierpnia na stałe wykonywała rejsy z Warszawy do Newark. W przyszłym roku rozpoczną się dostawy większych Dreamlinerów – 787-9.

Dostawa ósmego Dreamlinera dla LOT-u o rejestracji SP-LRH kończy oryginalne zamówienie złożone przez polskiego przewoźnika w 2005 roku. Pierwszy Dreamliner (SP-LRA) trafił do LOT-u w listopadzie 2012. Polski przewoźnik był wówczas pierwszą linią w Europie latającą tym typem samolotu. To właśnie dzięki Boeingom 787 od 2016 roku LOT rozpoczął intensywny rozwój połączeń dalekiego zasięgu uruchamiając połączenia do Tokio, Seulu, Los Angeles, Newark a także rejsy z Krakowa do Chicago. Wszystkie rozwijają się zgodnie z planem, a niektóre – tak jak połączenie do Seulu – nawet szybciej od założeń.

Rafał Milczarski, prezes LOT-u, powiedział: „Dreamliner to samolot, który kochają nasi pasażerowie i wielu z nich wybiera nas właśnie dla tego, że tylko LOT jako jedyny tradycyjny przewoźnik na świecie wszystkie rejsy obsługuje tymi wspaniałymi maszynami. O ich zaletach można byłoby mówić długo: są cichsze, mają przestronną kabinę, większe okna, system wilgotnego powietrza i wyższe ciśnienie, a to wszystko sprawia, że nawet długa podróż nie jest męcząca. To nadal najbardziej zaawansowany technologicznie samolot świata. Oczywiście dla nas równie ważna jest ekonomika tych samolotów, a tutaj nie mają one sobie równych. Mogą latać wyżej, szybciej i dalej od innych samolotów podobnej wielkości i spalają przy tym o wiele mniej paliwa. To z kolei przekłada się bezpośrednio na naszą ofertę. Możemy zaoferować więcej tanich biletów i w ten sposób stale przyciągać do siebie nowych klientów.”

Ósmy Dreamliner we flocie LOT-u umożliwi przede wszystkim zwiększenie częstotliwości rejsów na trasach azjatyckich. Od lipca LOT będzie wykonywał połączenia do Seulu nie 3, a 5 razy w tygodniu. Częstotliwość rejsów do Tokio zostanie zwiększona z 3 do 4 rejsów tygodniowo. Od sierpnia Dreamliner pojawi się też na stałe na trasie z Warszawy do Newark, która jest obsługiwana 5 razy w tygodniu, zastępując w ten sposób Boeinga 767-300 wyleasingowanego na trzy miesiące od linii EuroAtlantic. Dwa ostatnie Dreamlinery 787-8 zamówione przez LOT zostały sfinansowane w mechanizmie leasingu finansowego, który jest z perspektywy LOT-u korzystniejszy finansowo i sprawia, że nowe Boeingi stają się własnością polskiego przewoźnika. Zastosowanie takiego mechanizmu finansowego stało się możliwe dzięki gwarancjom udzielonym LOT-owi przez brytyjską agencję kredytów eksportowych UK Export Finance.

Rafał Milczarski dodał: „Cieszymy się, że tak poważny partner uwierzył w strategię, którą realizujemy i zdecydował się ją wesprzeć. To duży sukces naszej firmy, który pozwoli w perspektywie kolejnych kilku lat zaoszczędzić LOT-owi wiele milionów dolarów. Z drugiej strony zaufanie ze strony UK Export Finance, niezależnej instytucji finansowej, pokazuje, że stajemy się coraz silniejszym graczem na europejskim niebie, z którym warto współpracować.”

Od kwietnia przyszłego roku rozpoczną się natomiast pierwsze dostawy większych Dreamlinerów – 787-9. W sumie LOT zamówił 4 maszyny tego typu.

Rafał Milczarski skomentował:„To kolejna historyczna chwila, gdyż LOT nigdy przedtem nie miał w swojej flocie tak dużych samolotów. Większy Dreamliner pozwoli nam zabrać na pokład aż 294 pasażerów, w tym aż 24 w klasie biznes. To oznacza, że będziemy mogli jeszcze lepiej odpowiedzieć na zapotrzebowanie, które jest na rynku oraz otwierać kolejne nowe połączenia. To dzięki tym samolotom już w przyszłym roku rozpoczniemy rejsy z Budapesztu do Nowego Jorku i Chicago.”