Udana 5. edycja Wine Expo Poland

archiwum Wine Expo Poland

Tegoroczna edycja międzynarodowych tragów Wine Expo Poland przywitała ponad 80 wystawców z 14 krajów Europy i Afryki Południowej, którzy prezentowali swoje sztandarowe wina i nowości niedostępne jeszcze w ogólnej sprzedaży. Kilkuset gości uczestniczyło w seminariach, winnych degustacjach poznając historie, nowe smaki, rozwijając swoją wiedzę.

Od początku organizatorzy traktują edukację polskich konsumentów, jako swoją misję. Dlatego Wine Expo Poland to seminaria, liczne degustacje. Podczas tegorocznej edycji targów goście uczestniczyli w kilkunastu seminariach poświęconych winom z różnych stron świata.

Dario Squarzanti, dyrektor generalny Wine Expo Poland, powiedział: “Przyświeca nam idea, aby można było tu spotkać wina dostępne na większości rynków europejskich i edukować polskich konsumentów. Polacy są ciekawi win premium. Często mają dylemat, ile zapłacić za wino, jakie wybrać? Dlatego uczymy ich, jak wybierać te, dobrej jakości. Chcemy, aby równolegle rósł rynek i świadomość konsumentów.

Podczas konferencji „Wino na legalu” inaugurującej targi Paweł Kempa-Dymiński – radca prawny z Kancelarii Ferretti-Bębenek oraz mgr inż. Kamila Klajman Manager Laboratorium Autentykacji Produktów w Łodzi dokonali analizy krajowych i zagranicznych przepisów wyjaśniając, jaki produkt w Polsce legalnie możemy nazwać “winem”.

Analiza formalno-prawna wskazała na to, że:

• wino jest szczegółowo opisane w regulacjach unijnych i krajowych,
• musi spełniać szczegółowe parametry techniczne,
• nie da się odpowiedzieć na pytanie, czy wino jest sfałszowane w odniesieniu do konkretnego miejsca produkcji i rodzaju wina,
• termin wino nie jest zastrzeżony jedynie dla napoju alkoholowego z przefermentowanych winogron lub moszczu winogronowego,
• w prawodawstwie spotykamy liczne odstępstwa od ogólnych definicji ze względu na lokalne uwarunkowania, tradycje, zwyczaje – np. wina tokajskie, retsina,
• wina owocowe – odrębna kategoria, dla której dopuszczalne jest użycie terminu wino,
• ostatecznie nigdy nie można mieć pewność, co mamy w kieliszku, jeśli nie sprawdzi się wszystkich elementów wynikających z pochodzenia, czy sposobu produkcji.

Natomiast w Laboratorium Autentykacji Produktów w łódzkim Bionanoparku, bada się legalność wina wykorzystując izotopy. Jest to jedna z najnowocześniejszych metod w walce z zafałszowaniami win oparta na rozmiarze ich naturalnego, występującego w przyrodzie składu izotopowego. Większość pierwiastków jest mieszanina izotopów, a ich względna zawartość zmienia się w wyniku procesów chemicznych i biochemicznych. Dlatego produkty otrzymane w różny sposób, w różnych miejscach świata różnią się składem izotopowym.

Kamila Klajman podkresliła: „Izotopy potrafią wskazać czy etanol obecny w winie pochodzi z winogron czy też np. z trzciny cukrowej lub buraka cukrowego. Izotopy to nic innego, jak różne odmiany jednego pierwiastka, które zawierają jednakową liczbę protonów, ale różnią się liczbą neutronów. Badając stosunek węgla 13 do węgla 12 w etanolu mamy pewność, jakie jest jego surowcowe pochodzenie. Podczas badań pojawiają się takie próbki, które w swoim składzie zawierają jedynie etanol wytworzony np. z cukru trzcinowego, co oznacza, że „wino” jest zafałszowane. Co ciekawe poszczególne partie tego samego produktu mogą się od siebie różnić. Jest to problem, z którym borykamy się my i zleceniodawcy badań wina na co dzień.”

Dario Squarzanti dodał: „Uważam to za bardzo ważny problem, że w Polsce dochodzi do takich sytuacji, kiedy na reklamie mamy napisane, że kupujemy wino, a w butelce jest wszystko inne, ale nie wino. Sięgamy po wino, jednak mamy do czynienia z innym produktem. Powinniśmy się dowiedzieć, dlaczego tak jest, wyjaśniać takie sytuacje. Dlatego poprosiłem prawnika o wykonanie analizy na ten temat i laboratorium, które jako jedyne miejsce w Polsce zajmuje się badaniami legalności wina.”

Tegoroczny konkurs Wine Expo Poland Awards był wyjątkowy. Dyrektor targów otrzymał od jury profesjonalnego gratulacje, ponieważ wina zgłoszone do rywalizacji były, ich zdaniem, na bardzo wysokim poziomie. Konkurs jest już marką międzynarodową, jest ważny w środowisku, a to też za sprawą międzynarodowego jury.

W tym roku wielkimi zwycięzcami konkursu zostali młodzi producenci z Polski.

Winnica Rajska, znajdująca się na peryferiach Myszkowa w bardzo zacisznym malowniczym zakątku Jury Krakowsko-Częstochowskiej, w sumie otrzymała 5 medali – Słowik, Jaskółka i Skowronek z 2018 roku zostały uhonorowane 3. złotymi medalami przyznanymi przez jury profesjonalne i złotym medalem od jury konsumenckiego. Dodatkowo wino Cabernet Cortis 2018 otrzymało srebrny medal od profesjonalistów. Ten sukces młodych producentów bardzo zaskoczył. I choć na pewno dodał skrzydeł, nie myślą oni o masowej produkcji, ale o zachowaniu rodzinnej atmosfery i możliwości osobistego wpływu na proces produkcji wina.