Filmowy Czernobyl do odwiedzenia na Litiwe

HBO

Mini-serial HBO „Czarnobyl” przyciągnął już miliony widzów na całym świecie. Większość obrazów została nakręcona na Litwie w 2018 roku, dlatego jeśli ktoś chce poczuć klimat z filmowych scen, nie musi jechać na Ukrainę. Firma Skycop zaprasza na wycieczkę po miejscach, które przyciągnęły widzów i pomogły „Czarnobylowi” prześcignąć w rankingach takie klasyki, jak „Gra o tron” i „Breaking Bad”.

„Czarnobyl” na Litwie: dziesiątki lokalizacji, setki godzin zdjęciowych

Noc z 26 na 27 kwietnia 1986 r. na stałe wpisała się w historię ludzkości. Eksplozja czwartego reaktora w elektrowni atomowej w Czarnobylu stała się inspiracją mini-serialu, w którym zaprezentowano przyczyny, przebieg i skutki tragedii mającej wpływ na miliony ludzi w całej Europie.
Ekipa HBO sfilmowała przerażająco szczegółowe obrazy na Litwie latem 2018 roku. Prace rozpoczęły się jednak dużo wcześniej – już jesienią 2016 roku, ponieważ Prypeć, Czarnobyl i Moskwa musiały być odtworzone na Litwie.

W ten sposób epoka radziecka została ukazana w miejscach tak odległych, jak Pravieniškės i Visaginas – w sumie w produkcji można zobaczyć ponad 40 różnych lokalizacji. Nakręcono około 1000 godzin materiału filmowego.

Moskwa w Kownie

Zwiedzanie litewskiego „Czarnobyla” można rozpocząć w Kownie. Miasto znane z międzywojennej architektury było idealne do stworzenia radzieckiej Moskwy, którą można zobaczyć w serialu. Jednak jeden z najbardziej zapadających w pamięć momentów pochodzi z magicznej sceny z odcinka 1, gdzie miejscowi w Prypeci stoją na moście, zupełnie nieświadomi tego, co naprawdę wydarzyło się w elektrowni atomowej. Radioaktywny opad, który wirował na ekranie jak pyłek, stworzył wyczuwalne uczucie zarówno tajemniczości, jak i spokoju.

Prypeć odrodzona w Fabijoniškės

Następny przystanek po „czarnobylskich” lokalizacjach na Litwie to Wilno. Jednak po drodze warto odwiedzić też Pravieniškės, w którym atmosfera minionej epoki socjalizmu jest doskonale wyczuwalna. Po dotarciu do Wilna należy zapomnieć o wszystkim, co słyszeliście o jego zabytkach. To północna dzielnica Fabioniškės jest obecnie najbardziej znanym miejscem na Litwie. Nazywana przez miejscowych „Fabai”, ta część Wilna pojawiła się w Czarnobylu, choć pod inną nazwą – Prypeć. Fabai odzwierciedla ideę Prypeci, wyidealizowanego radzieckiego „miasta przyszłości” z agresywnymi formami oraz dużą ilości betonu i szarości.

Visaginas: miejsce na nuklearną eksplozję

Jednak coś specjalnego naprawdę czeka na Ciebie, gdy udasz się do Ignaliny. Podróż z Wilna trwa tylko półtorej godziny i przenosisz się do historii. Prawie wszystkie ujęcia elektrowni, które pojawiły się w serialu, zostały sfilmowane w elektrowni jądrowej Ignalina (IAE). Strażacy jadący w kierunku ognia, nurkowie wchodzący do rur, górnicy wchodzący, aby wykopać szyb – to wszystko sfilmowano w IAE, ponieważ atmosfera tam jest wyjątkowa, niemożliwa do odtworzenia gdziekolwiek indziej. Jest to również miejsce o strategicznym znaczeniu dla Litwy, więc nagrywanie tam nie było łatwe.

Jonas Špokas, dyrektor generalny Baltic Locations, firmy, która zarządzała lokalizacjami filmowymi w Czarnobylu, powiedział: „Zobaczenie IAE jest o wiele bardziej interesujące niż wizyta w prawdziwym Czarnobylu. Oczywiście, prawdziwe miejsce jest bardziej autentyczne i imponujące emocjonalnie, ale to tylko ruina. W IAE można naprawdę poczuć, jak duża i złożona jest elektrownia jądrowa. Nic innego na Litwie nie może się równać z samą skalą, znaczeniem i wielkością, z którą się stykasz, gdy widzisz reaktory i chodzisz nad nimi.
Sceny, których nie mogliśmy sfilmować na Litwie, były kręcone na Ukrainie. Ujęcia, gdy górnicy są zachęcani do wyjazdu do Czarnobyla, zostały sfilmowane w Kijowie, na Wydziale Elektrowni Jądrowych i Inżynieryjnej Fizyki Termalnej. To również tam białoruska fizyczka jądrowa Ulana Chomiuk zauważyła rosnące promieniowanie. Tylko w Kijowie mogliśmy znaleźć kilka okolic przypominających Moskwę.”

Ogólnie rzecz biorąc, filmowanie na Ukrainie trwało dwadzieścia 12-godzinnych zmian.

J. Špokas dodał: „Poszliśmy też do strefy czarnobylskiej, aby zobaczyć, jak wyglądają niektóre stare wioski. Nie jest to jednak dobre miejsce do filmowania, jest bardzo odległe i nie oferuje niczego, czego nie można znaleźć na Litwie. Wszystko jest opuszczone, a my potrzebowaliśmy żyjącej Prypeci. Również sprzęt filmowy jest naprawdę wrażliwy na promieniowanie i nie mogliśmy zbyt długo przebywać w strefie skażenia.”

Co ciekawe, serial HBO przyniósł zyski nie tylko producentowi. Jak podaje firma Solo East, która zajmuje się organizacją wycieczek po Czarnobylu, liczba rezerwacji na maj 2019 r. wzrosła o 30 proc. w porównaniu do roku poprzedniego. Rezerwacje na czerwiec, lipiec i sierpień wzrosły o około 40 proc., odkąd HBO wyemitowało program.