Międzyboż – zaskakujący zamek na Ukrainie

materiały prasowe

Kresy pełne są miejsc, w których przez wieki tętniła Polska. Dziś przypominają o tym ruiny okazałych budowli, resztki pałaców, stare cegielnie czy cukiernie oraz kościoły. Nieco z dala od głównych tras jakimi Polacy podróżują po do Lwowa czy Kamieńca położona jest niewielka miejscowość Międzyboż. Skrywa ona prawdziwy skarb.

Międzybóż lub po ukraińsku Medżybiż to osada w obwodzie chmielnickim. Liczy około 400 domów, a zamieszkuje ją nieco ponad 1300 mieszkańców. Położona jest, na wschód od blisko trzystutysięcznej stolicy regionu, przy ujściu rzeki Bużka do Bohu. Nazwa Międzyboż nie pochodzi od „Boga” jakby się mogło zdawało. Została zaczerpnięta z języka ukraińskiego i oznacza „między rzekami”. Ten teren stanowił naturalną obronę przed napaścią i zagrożeniem. Nic zatem dziwnego, że pierwsze zmiany o Międzyborzu pochodzą z 1146 roku. Należał długo do książąt litewskich, a potem polskich. W1331 roku wzniesiono tam pierwszy niewielki zameczek kamienny. Więcej o tej osadzie wiemy ze sprawą rodziny Sieniawskich, która weszła w jej posiadanie w XV wieku i rozbudowała oraz umocniła zamek ze względów na strategiczne położenie.

Międzyboż uzyskuje za sprawą Adam Sieniawskiego prawa miejskie pod koniec XVI wieku i aż do 1731 roku pozostaje w rękach rodziny założycieli z przerwami, kiedy to zajmowali go Kozacy Chmielnickiego i Turcy.

W wyniku ślubu Zofii Sieniawskiej z Augustem Czartoryskim włości stają się częścią majątku tego zamożnego i znanego z nieugiętej walki o sprawy polskie rodu. To właśnie w Międzyborzu, w 1790 roku stacjonuje Tadeusz Kościuszko, wspierany przez Czartoryskich tak podczas działań wojennych jak i w latach późniejszych. W 1831 roku Rosjanie w zemście za pro patriotyczne aktywności Czartoryskich konfiskują im Międzyboż. Osada pozostaje pod zaborem rosyjskim aż do I wojny światowej.

Słynie z wyjątkowego, zbudowanego w kształcie czworoliścia renesansowego zamku z charakterystycznymi wieżyczkami.

Mury sięgają 21 metrów. Kiedyś spełniał funkcję obronne, dziś stanowią idealny punkt widokowy na rozległą i malowniczą okolicę. Doskonała lokalizacja osady u zbiegu dwóch rzek sprawia, że nie była obiektem łatwym do zdobycia. Mało tego część okolicy to tereny podmokłe. Zamek posiadał trzy kondygnacje o różnych wysokościach. Jest tak rozległym, że na jego dziedzińcu pobudowano drewnianą kaplicę katolicką z 1586 roku ufundowaną przez Rafała Sieniawskiego, w miejscu której w XVII wieku powstała murowana. Do twierdzy wchodzi się do przez oryginalną bramę.

Schodząc z zamku, można wyruszać w dalszą podróż, albo przespacerować się po pobliskiej, typowej dla tego regionu Ukrainy wioski. Stare, często upadające chałupy, niektóre z drewnianymi okiennicami przeplatają budynki z czerwonej cegły i nieliczne nowe domy. Znajdziemy tam również młyn z XIX wieku oraz ruiny kościoła św. Trójcy z początku XVII wieku wraz z murowaną dzwonnicą ufundowaną w 1812 roku przez ks. Adama Czartoryskiego. Jeden z najładniejszych widoków na Zamek Sieniawskich roztacza się z mostku na rzece Bużek.

Tekst powstał przy współpracy z Fundacją XX Czartoryskch.