Tatry Mountain Resort – to była bardzo udana zima

Słowacka spółka Tatry Mountain Resort (TMR), właściciel m.in. stacji narciarskich w Jasnej, Tatrzańskiej Łomnicy i Szczyrbskim Jeziorze, ogłosiła wyniki zakończonego 23 kwietnia sezonu zimowego. Zyski były wyższe o 9,4 proc. niż w poprzednim sezonie.

TMR podliczył wyniki sezonu zimowego w stacjach narciarskich w Jasnej (Niskie Tatry), Tatrzańskiej Łomnicy, Starym Smokowcu i Szczyrbskim Jeziorze (Tatry Wysokie), Szczyrkowskim Ośrodku Narciarskim (SON) w Polsce, z aquaparku Tatralandia oraz swoich hoteli. Nie brano pod uwagę śląskiego Parku Rozrywki, który zima jest zamknięty.

W stacjach narciarskich odnotowano wzrost liczby narciarzy (na podstawie wykupionych skipassów) o 13,2 proc.
W Tatralandii wzrost gości wyniósł 2,3 proc.
W hotelach liczba gości wzrosła o 3,3 punkty procentowe a średnia cena noclegu o 10,4 proc.
Zyski ze sprzedaży skipasów wzrosły o 10,4 proc.
Zyski z biletów do Tatralandii wzrosły o 0,3 proc.
Zyski hoteli były wyższe od uzyskanych w poprzednim sezonie o 13,2 proc.
Restauracje odnotowały zyski wyższe o 11,4 proc., zaś sklepy i punkty usługowe – o 11,4 proc.

Prezes zarządu TMR Bohuš Hlavatý, powiedział: “W odróżnieniu do poprzedniego sezonu zimowego, tym razem warunki śniegowe były znakomite, co pokazały bardzo dobre wyniki w naszych ośrodkach. Nasz program pozyskiwania stałych klientów zdaje egzamin i chcemy go zintensyfikować, by zachęcić klientów do korzystania z programu GOPASS. Odnotowujemy bardzo dobrą współpracę z prywatnymi właścicielami obiektów noclegowych oraz regionalnymi organizacjami turystycznymi.”

Od 20 marca ceny skipassów poszły mocno w dół i w Jasnej całodniowy skipass kosztował tylko 7 euro, zaś w Tatrach Wysokich – 5 euro.
Wśród narciarzy korzystających z internetowej rejestracji jazd, najlepszy okazał się 28-latek z Litowskiego Mikulasz, który od 26 listopada do 23 kwietnia pokonał 7 663 kilometry a wyciągami wyjechał 2 933 razy.
W stacjach narciarskich TMR na Słowacji, największą grupę stanowili Słowacy – 68 proc. Następne pozycje zajęli: Polacy – 14 proc. I Czesi – 8 proc.