Turyngia czeka na gości z Polski

AG

Polacy zajęli na liście zagranicznych turystów odwiedzających Turyngię w 2014 roku, czwarte miejsce. Jednak liczba gości z naszego kraju nie jest imponująca – 13 962, Turyngia wciąż czeka na odkrycie przez Polaków. Ten land niemiecki w ogóle zdaje się nie wykorzystywać swojego potencjału, w zeszłym roku odwiedziło go w sumie 3 662 605 turystów, którzy wykupili 9 824 524 noclegi. Wzrost liczby gości zagranicznych w porównaniu z rokiem 2013 wyniósł 2 proc. (liczba Polaków wzrosła o 5,3 proc.), zaś liczby wykupionych noclegów – 3 proc.(noclegów wykupionych przez Polaków – o 31,1 proc.), Więcej niż nas przyjechało Holendrów – 41 566 (114 666 noclegów), Szwajcarów – 20 212 (40 83o noclegów) i Austriaków – 18 168 (42 700 noclegów).

Polacy zanotowali co prawda największą dynamikę wzrostu liczby turystów, ale zdecydowanie Turyngia jest do zagospodarowania. Miała w tym pomóc na pewno organizacja tegorocznej edycji targów Germany Travel Mart w Erfurcie. Szkoda, ze tylko cztery polskie biura zdecydowały się przysłać na nią przedstawicieli, bo region jest dobrym celem wycieczek kilkudniowych.

Można je poprowadzić śladami wielkich ludzi (Schillera, Goethego, Bacha, Marcina Lutra), po zabytkowych miastach (Erfurt, Weimer, Jena, Gotha, Gera, Eisenach), szlakiem zamków (Wartburg, Friedenstein, Dornburger). Miłośnicy dobrej muzyki mogą tutaj przyjeżdżać na premiery, spektakle i koncerty w niebanalnych miejscach (np. na zamku Wartburg lub w katedrze w Erfurcie), zwolennicy turystyki aktywnej mogą wędrować choćby po szlaku nad wierzchołkami drzew w parku narodowym, poszukiwacze lokalnych kuchni – odwiedzać miejscowe lokale z kluskami ziemniaczanymi, szparagami, kiełbaskami, pralinkami. Dystans od granicy z Polski nie jest duży, można też zwiedzanie Turyngii łączyć z wizytą w Saksonii.
www.visit-thuringia.de