Targi GTM – Niemcy są potęgą

AG

Można było wpaść w kompleksy odwiedzając zakończone w Turyngii pod koniec kwietnia 41. targi Germany Travel Mart (GTM). 18 tysięcy spotkań odbyło 340 wystawców niemieckich z 600 gośćmi z 46 państw. A jeszcze wycieczki tematyczne, koncerty, eventy. Wszystko to półtora miesiąca po targach ITB w Berlinie.

Trudno zrozumieć, dlaczego przedstawiciele POT nie pojadą na taka imprezę, podpatrzą i nie przeniosą wzorców do nas. Oczywiście, nie możemy się porównywać z rynkiem niemieckim, ale czy tak naprawdę mamy tak dużo mniej atrakcyjnych miejsc, tak słabszą mamy ofertę? Że słabiej dużo promowaną to na pewno. Ale może małymi krokami warto spróbować powielić to, co Niemcy perfekcyjnie robią od lat.
Tym razem udało im się zaprosić aż 110 gości z Azji, 85 z północno-wschodniej Europy -, 71 z północno-zachodniej Europy, 98 z Europy południowo-wschodniej, 92 z południowo-zachodniej Europy a z obu Ameryk i Izraela – 82.

Gospodarze czekali od godzin rannych, wszyscy mieli harmonogramy spotkań, wcześniej umówionych przez internet. Rzucał się w oczy, w porównaniu z klasycznymi targami turystycznymi, brak zbędnych w przypadku spotkań branżowych gadżetów reklamowych. Tylko materiały informacyjne i promocyjne. Polska jest bardzo ważnym rynkiem dla Niemców, w ubiegłym roku za Odrę wyjechało o prawie ćwierć miliona więcej naszych turystów niż w roku 2013. Niestety przedstawicieli polskich biur na GTM przyjechało tylko czworo. Być może zawinił tu termin – tuż przed wielką majówką nasze biura pracują pełną parą i nie stać je na wysłanie pracownika na kilka dni na targi. Być może też biura specjalizujące się w wyjazdach do Niemiec znają już na tyle ten rynek, że nie musza poznawać go szerzej. Szkoda, bo wystawcy są zainteresowani Polakami. Podkreślali to wszyscy rozmówcy. Jesteśmy coraz lepszym klientem w sektorze turystyki MICE.

Gabriela Mohri z Tropical Islands powiedziała: „Do tej pory byliśmy głownie traktowani, jako cel wyjazdów rodzinnych, młodzieżowych. Obecnie stawiamy na MICE. Oferujemy w samej hali salę na 40 osób a na zewnątrz centrum konferencyjne na 350 osób. Oczywiście też sama halę oraz lokale gastronomiczne. Z nowości chciałam wspomnieć o zwiększeniu od lipca liczby domków typu Mobile House (4 osobowych) z 23 do 83.”

Polscy uczestnicy były bardzo zadowoleni z rozmów na GTM.

Anna Birna, menadżer ds. sprzedaży i kluczowych klientów w Rejsclub.pl powiedziała: „Chciałam zdobyć kontakty z firmami zajmującymi się rejsami po rzekach w Niemczech, ta forma wypoczynku jest w Polsce coraz popularniejsza a Niemcy mają wyjątkowo dobrze rozwiniętą sieć szlaków wodnych. Porozmawiałam z kilkoma ewentualnymi kontrahentami. Poza tym GTM to świetna okazja do zebrania materiałów, informacji, kontaktów z regionów, które przy okazji z korzystania a naszej oferty, mogą zwiedzić klienci. Dobrze jest wiedzieć jak najwięcej na przykład o porcie w Hamburgu, jego otoczeniu, atrakcjach, ale i cenach parkingów, hoteli. Klient rejsów często przyjeżdża do portu startowego wcześniej i chce coś zobaczyć. Chcę mu to umożliwić.”

Kamil Kurak z Travel Espert, dodał: „Najwięcej turystów wysyłamy do Brandenburgii i Nadrenii, ale teraz, po zwiedzeniu Turyngii, poważnie zastanawiam się nad poszerzeniem oferty i wyprawy kulturalno-muzyczne, np., do zamku Wartburg czy premiery muzyczne i teatralne. Poza tym myślę o programach wycieczek szlakami Bacha i Marcina Lutra. Organizacja targów jest perfekcyjna, godziny spotkań idealnie dopasowane, nikt nie traci niepotrzebnie czasu. Pierwszego dnia odbyłem większość zaplanowanych na dwa dni spotkań i drugiego mogłem szukać innych rozmówców. Każde spotkanie to kopalnia pomysłów.”

Magdalena Banasik z First Class skomentowała: „Nie spodziewałam się tak dobrze zorganizowanej imprezy. Prawie 16 godzin spotkań i bardzo konkretnych rozmów a do tego świetny program imprez towarzyszących. Przyjechałam po oferty krótkich rejsów dla firm po Renie i Łabie i zostałam zasypana propozycjami.”

Nawet imprezy towarzyszące mogły zaimponować. Już samo zakwaterowanie gości w dwóch historycznych miastach – Erfurcie i Weimerze, było bonusem. Mieszkali tutaj lub bywali choćby Goethe, Schiler, Liszt, Napoleon…
Dzień przed rozpoczęciem warsztatów, uczestnicy zwiedzili zamek Wartburg, na którym Luter tłumaczył Biblię z greki na niemiecki. Potem mieli przyjemność wysłuchania fragmentów „Tannhäusera” Richarda Wagnera. To nie koniec niespodzianek muzycznych. Oficjalne rozpoczęcie GTM nastąpiło w katedrze Najświętszej Marii Panny w Erfurcie, gdzie po oficjalnych przemówieniach gości słuchali utworów m.in. Bacha, Liszta, Beethovena, Wagnera. Mocnym akcentem było odśpiewane przez chór miejscowej akademii muzycznej „Ody do radości”.

{gallery}2139{/gallery}

Adam Gąsior

Redaktor naczelny portalu branżowego WaszaTurystyka.pl


POWIĄZANE WPISY

Privacy Preference Center