Starcia frakcyjne przeszkadzają w wyborze wiceministra ds. turystyki

Mimo deklaracji rządzących, jak ważną gałęzią gospodarki jest turystyka, do tej pory nie mianowano w Ministerstwie Rozwoju wiceministra odpowiedzialnego właśnie za turystykę.

Od początku faworytem wicepremiera Gowina jest Andrzej Gut-Mostowy (czytaj TUTAJ). Przedsiębiorca turystyczny, właściciel hotelu w Zakopanem i stacji narciarskiej, postrzegany jest, jako człowiek, który zna się na problemach branży turystycznej. Środowisko turystyczne czeka, że na stanowisko wiceministra ds turystyki obejmie nie tylko polityk, ale I przedsiębiorca.
Wczoraj premier Morawiecki mianował podsekretarzami w Ministerstwie Rozwoju Krzysztofa Mazura, Marka Niedużaka I Roberta Nowickiego. Sekretarzem stanu został Wojciech Murdzek. Jednak żadnemu z nich nie będzie podlegała turystyka, nazwiska te znane były pod pewnego czasu, jako nazwiska kandydatów zastępców minister Jadwigi Emlewicz.

Tymczasem coraz bardziej niepokojące wieści dotyczą człowieka, który ma sprawować pieczę nad turystyką. Walki frakcyjne, przepychanki w koalicji rządzącej powodują, że prawie pewny Andrzej Gut-Mostowy, już nie jest 100-procentowym kandydatem.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, przez kilka dni rozważana była kandydatura byłej wiceminister w MSiT, Anny Krupki. Z kolei – według naszych informatorów – propozycja Andrzeja Gut-Mostowego blokowana jest przez jego rywala politycznego z Sądecczyzny. W związku z tym podobno pojawił się pomysł: nie Gut-Mostowy, nie Krupka, tylko ktoś trzeci.

A czas leci, ważne dla turystyki ustawy czekają na opracowanie i uchwalenie.
Turystyka została przeniesiona do Ministerstwa Rozwoju, kierowanego przez Jadwigę Emilewicz I duża część środowiska oceniła to jako dobry pomysł, gdyż daje szansę na to, że turystyka będzie traktowana jako element gospodarki i strategii rozwoju kraju, a nie jako „dostawka” do sportu. Okazuje się, ze zaczyna być po raz kolejny elementem gierek politycznych.