Turysta w pułapce? „Escape rooms” zachęcają do podróży

Lockme.pl

Tak zwane pokoje ucieczki są na fali. W przypadku miast takich, jak Los Angeles czy Budapeszt to według serwisu TripAdvisor jedne z najbardziej popularnych form miejscowej rozrywki. Trend ten dociera też do Polski i jest coraz aktywniej wykorzystywany w turystyce.

Pokoje ucieczki to serie zagadek i łamigłówek opracowanych według konkretnej fabuły i zaaranżowanych oraz rozgrywanych w pomieszczeniach, z których grupa uczestników musi się wydostać. Po rozwiązaniu każdego zadania opartego na słowach, liczbach czy logice gracze otrzymują kolejną wskazówkę, która przybliża ich do ukończenia całej gry. Kontekst jest ograniczony wyłącznie wyobraźnią twórców. Czasami trzeba wydostać się z podziemnych lochów opanowanych przez tajemnicze siły, a innym razem rozwiązać kryminalną zagadkę okresu międzywojennego, czy przeżyć przygodę rodem z filmu.

Escape Room robi furorę w polskiej rozrywce, jak deklaruje 41 proc. respondentów badania zrealizowanego w 2018 roku przez serwis Prezentmarzeń. Fakt ten potwierdzają również liczby – w Polsce działa już ponad 970 pokoi zagadek i ciągle powstają nowe. Z tej kreatywnej formy spędzania czasu korzystają grupy znajomych, rodziny z dziećmi, a nawet pracodawcy integrując czy rekrutując pracowników. Skala popularności Escape Roomu w naszym kraju jest tak duża, że doczekaliśmy się Mistrzostw Polski w tej zabawie, znaczącej społeczności fanów, a nawet idei nowego ruchu turystycznego.

Moda na zabawę w Escape Room trafiła do Polski cztery lata temu, pierwsze pokoje zagadek pojawiły się we Wrocławiu, następne w stolicy. Dziś mamy już prawie 1000 pokoi w kraju, co obrazuje dynamiczny wzrost popularności rozrywki, która pozwala nam poczuć się jak Sherlock Holmes czy Indiana Jones.

Fenomen Escape Roomu

W przeszłości Escape Room funkcjonował jako gra komputerowa oparta jedynie na opisie pomieszczenia, z którego należało się wydostać po rozwikłaniu wszystkich zagadek. Dziś w realnym świecie zdobywa coraz więcej fanów, którzy w zaaranżowanym pokoju testują swoje umiejętności i oddają się kreatywnej, zespołowej rozrywce.

“Organizatorzy gry zapewniają uczestnikom pokoje o różnej tematyce. Zabójstwo, wyprawa na Marsa, katastrofa lotnicza, ucieczka z więzienia czy zagadka Enigmy – chętni mogą wybierać w coraz większej liczbie propozycji. Pokoje różnią się poziomem trudności oraz liczbą uczestników, która może wziąć udział w zabawie. Jedno jest pewne – rozgrywka jest tak skonstruowana, żeby była oryginalna i wciągająca. Nie każdej grupie uda się wyjść z pokoju samodzielnie. Wówczas można uzyskać podpowiedź od Mistrza Gry lub spróbować swoich sił jeszcze raz” – wyjaśnia Grzegorz Rożalski z serwisu Prezentmarzeń.

Fenomen popularności Escape Roomu, szczególnie w dobie coraz mocniej dominującej wirtualnej rzeczywistości polega na powrocie do korzeni, czyli bezpośredniej ludzkiej komunikacji, realnej interakcji między uczestnikami. Współpraca i wspólne radzenie sobie z rozwiązywaniem zagadek w nieprzewidywalnych, często zaskakujących okolicznościach, daje poczucie dobrej, kreatywnej zabawy. Co istotne, jest to w zasadzie rozrywka dla wszystkich, zarówno młodych, dojrzałych uczestników, rodzin z dziećmi – wystarczy dobry dobór tematyczny pokoju z odpowiednim poziomem trudności i można śmiało ruszać do gry.

Escape roomy jako turystyczna atrakcja

Najpopularniejsze escape roomy są często wykorzystywane do promocji całych miast czy regionów i przyciągnięcia do siebie turystów – miasta takie, jak Los Angeles, Nowy Jork, czy Budapeszt regularnie publikują na portalach turystycznych zestawienia najciekawszych tego typu pokojów, które mają w swojej ofercie.

Jak twierdzi Bartosz Idzikowski z serwisu Lockme.pl w kraju nad Wisłą też możemy mówić o ruchu turystycznym związanym z pokojami ucieczki.

„Escape roomy początkowo były domeną dużych miast i tam najszybciej zauważono, jak cenną atrakcją turystyczną mogą być. Z jednej strony to przyjemna, angażująca rozrywka dla grupy znajomych, która zajmuje około godziny, z drugiej strony ich fabuła i klimat bardzo często nawiązują do tradycji czy historii danego miejsca. Dlatego stopniowo escape roomy zaczęły pojawiać się też w małych miejscowościach, czy wręcz przy konkretnych atrakcjach, jak np. zamki, gdzie stanowią silny magnes dla turystów. Nie każdy jest zainteresowany po prostu zwiedzaniem, więc taka dodatkowa, mocno angażująca, fabularna atrakcja może przekonać do odwiedzin” – tłumaczy Bartosz Idzikowski.

Skok w czasie i przestrzenii

Escape roomy z punktu widzenia turysty mają bardzo ważną zaletę. Poprzez zabawę osadzoną w konkretnym kontekście i realiach pozwalają poczuć na własnej skórze klimat miejsca, historii i czasu, do którego nawiązują.

„Komnata Tajemnic była pewnego rodzaju rozrywką, zaprojektowaną przez Hrabiego Franciszka Huberta Tiele-Wincklera w XIX wieku dla jego licznie przybywających na zamek gości. Dnia dzisiejszego zostaje przywrócona dla potomnych na podstawie szczątkowych informacji odnalezionych w archiwach Zamku Mosznej i w ludowych legendach” – tak organizatorzy zachęcają do wizyty w zamku w Mosznej w woj. opolskim.

Poza zwiedzaniem czy robieniem zdjęć goście mogą doświadczyć atmosfery zamku z czasów jego świetności. Przykładów pokojów nastawionych na turystów jest jednak dużo więcej. Mają też one bardzo zróżnicowany charakter.

Escape room „Tajemnica Sztolni Czarnej” w Złotym Stoku w Kotlinie Kłodzkiej zaprasza do podziemi. Uczestnicy gry muszą zejść do dawnej kopalni złota i poruszać się po tylko częściowo udostępnionym zwiedzającym chodniku kopalnianym. Razem ze swoją drużyną wcielają się w rolę saperów, których zadaniem jest rozminowanie ładunków, rozmieszczonych przez byłych włodarzy ziemi Dolnego Śląska, a na koniec wydostać się z kopalni.

Turysto, daj się zamknąć!

Jak przekonują przedstawiciele polskich samorządów, escape roomy od dawna były przez nich bacznie obserwowane, a ostatnio są coraz częściej wykorzystywane do promocji.

„Pierwszy escape room we Wrocławiu, to przy okazji pierwszy pokój w Polsce, dlatego od razu zainteresowaliśmy się tą formą rozrywki. Miasta są dość mocno nastawione na „turystów weekendowych”, którzy w krótkim czasie chcą jak najwięcej zobaczyć i doświadczyć. Escape roomy zaś to świetne połączenie zabawy z edukacją, nierzadko na temat naszego miasta. Staramy się więc pomagać ruchowi escaperoomowemu, jak możemy. Funkcjonują u nas 64 tego typu pokoje, a to już bardzo bogata oferta i możliwości” – tłumaczy Ewelina Bartoszewska-Kman z Miasta Wrocław.

Każde miasto czy region ma tu zresztą swoją własną charakterystykę i sposób wyróżniania się. Miasto Bydgoszcz, według ogólnopolskiego rankingu escape roomów w serwisie Lockme.pl, posiada 2 pokoje w najlepszej trójce (1. i 3. miejsce) oraz kilka innych w najlepszej dwudziestce, co może i powinno być bardzo ciekawą informacją dla osób odwiedzających Bydgoszcz i posiadających czas wolny. Z kolei w Przemyślu kilka miesięcy temu powstał escape room w schronie. Obiekt został zaaranżowany tak, jak wyglądał kilkadziesiąt lat temu, kiedy był tajnym schronem kierowania obroną cywilną. Uczestnicy gry wcielą się w załogę schronu i przeżywają atak nuklearny. Każdy, kto zawita do tego podkarpackiego miasta, poza pięknymi zabytkami czy punktami widokowymi, ma więc szansę na naprawdę niestandardowe doświadczenie.