Najsławniejsza twierdza dawnej Rzeczpospolitej

materiały prasowe

Kamieniec Podolski zwykle kojarzy się z twierdzą, której obronę rozsławił w „Panu Wołodyjowskim” Henryk Sienkiewicz. Przez lata warownia strzegła rubieży Rzeczpospolitej, nigdy nie została zdobyta szturmem. Idealne położenie twierdzy zapewniało bezpieczeństwo miastu, które stopniowo zaczęło rozkwitać. Obecnie zaskakuje licznymi zabytkami i jest niemal stałym punktem wypraw Polaków na Kresy.

Pierwsze wzmianki o Kamieńcu pochodzą z 1062 roku. Początki osady wiążą się jednak z nie z Polakami, a Litwinami. Dopiero dzięki Kazimierzowi Wielkiemu znalazła się ona w granicach Rzeczpospolitej. Pozostała jej częścią, aż do rozbiorów z wyjątkiem krótkiego okresu nawały tureckiej.

Kamieniec otrzymał prawa miejskie już w 1432 r., został stolicą województwa podolskiego. Miasto stopniowo się rozbudowywało, zyskując znaczenie ważnego ośrodka handlowego. Rozwój pod koniec XVII wieku zahamowała ekspansja Turcji. Kamieniec powrócił do Rzeczpospolitej w 1699 r., był zrujnowany i wyludniony. Mimo zwolnień z podatków nigdy później nie odzyskał pozycji ważnego ośrodka handlowego. Nie sprzyjały temu również kolejne zawirowania historyczne. Dodatkowymi ciosami dla miasta, były tragiczne w skutkach pożary w latach siedemdziesiątych XVIII wieku.

Po rozbiorach, Kamieniec znalazł się w zaborze rosyjskim, do Polski już nigdy nie powrócił.

W ostatnich latach Kamienic Podolski stał się obowiązkowym punktem sentymentalnych wycieczek po Kresach. Niczym magnez przyciąga do niego osławiona przez Sienkiewicza twierdza. Tak pisał o niej w „Panu Wołodyjowskim”: „na widok baszt i rondeli fortecznych zdobiących szczyty skał wielka otucha wstąpiła im zaraz w serca. Albowiem wydawało się niepodobnym, aby jaka inna ręka prócz boskiej mogła zburzyć to orle gniazdo na szczycie otoczonych pętlicą rzeki wiszarów uwite”.

Każdy kto stanie na murach twierdzy zobaczy przed sobą rozległe łąki. Widok zaskakuje i zachwyca, tak samo ja miejsce, które wybrano na lokalizację twierdzy. Znajduje się ona w kanionie rzeki Smotrycz. Przechodząc przez most prowadzący z miasta do warowni najlepiej widać jak trudna była ona do zdobycia, jak bezpiecznie mogli czuć się mieszkańcy.

O ile twierdza ze sławnymi Basztami Tęczyńską, Papieską i Komendancką jest raczej znaną atrakcją turystyczną Kamieńca, to inne obiekty już niekoniecznie.

Z tym większą przyjemnością można przemierzać brukowane uliczki kamienieckiej starówki. Niemal co krok widoczne są ślady kultury polskiej i dawnej potęgi Rzeczpospolitej.

Jednym z najbardziej okazałych i charakterystycznych dla starej części miasta obiektów jest XVI-wieczna Baszta Batorego. Z kolei w centralnym punkcie rynku znajduje się barkowo-renesansowy Ratusz Polski wzniesiony pod koniec XIV wieku. Miejscem ważnym dla miejscowej społeczności polskiej, tak dawniej jak i obecnie pozostaje Katedra Rzymskokatolicka pw. św. Piotra Pawła, miejsce pochówku dawnych biskupów kamienieckich. Nie mniej ciekawymi obiektami sakralnymi są Kościół Trynitarzy pw. Świętej Trójcy z 1750 r. oraz Kościół św. Mikołaja, gdzie do dziś odprawiane są msze w języku polskim. Nieco oddalona od starej części jest za to Cerkiew św. Grzegorza, pobudowana na terenie dawnych Folwarków Polskich.

Spacerując po starej części Kamieńca łatwo natknąć się na kolejne obiekty przypominające o dawnych funkcjach obronnych miasta jak chociażby Brama Polska, Bastion Ormiański czy Baszta Kuśnierska zrekonstruowana na początku tego stulecia. Z kolei w zachodniej części miasta znaleźć można Bramę Miejską, Wielki Szaniec i Most Turecki.

Obecnie do Kamieńca Podolskiego można dotrzeć w ramach zorganizowanych wycieczek. Jednak od kilku lat coraz śmielej Polacy docierają tam własnymi samochodami lub autobusami. Kamieniec jest doskonale skomunikowany z Chocimiem, Czerniowcami czy stolicą regionu, w którym leży – Chmielnickim. Do miasta kursują również rejsowe autobusy z Lublina.

Artykuł powstał we współpracy z Fundacją XX. Czartoryskich.