W ciągu dwóch lat rządów uchwalono dwie ważne ustawy: o turystycznym funduszu gwarancyjnym i o usługach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych. Obie za mało i za krótko konsultowane ze środowiskiem, obie obarczone sporymi błędami.
Oprócz tego w turystyce panował chaos i karuzela kadrowa. Pracownicy w resorcie boją się swojego cienia. W ciągu dwóch lat powołano trzech wiceministrów odpowiedzialnych za turystykę (dwoje odwołano). Odwołano trzech prezesów POT, powołano po ponad półrocznym wakacie – wiceprezesa. Nie uchwalono nowej ustawy o POT (nawet jej nie przygotowano), nie opracowano spójnej strategii turystycznej.
Minister Bańka wyrabia sobie zdanie o tym, co się dzieje w branży na podstawie nagłówków na twitterze. Ponosi odpowiedzialnośc za zamieszanie kadrowe w POT i osłabienie pozycji tej ważnej dla polskiej turystyki organizacji.
Szkoda, że mimo deklaracji większości polityków, o tym, jak ważną gałęzią gospodarki jest turystyka, zostawia się ją w rękach osoby nie służącej jej dobrze.