Dni Węgrzyna w Krakowie

Po raz siódmy na małym Rynku w Krakowie odbył się festiwal wina i kuchni z dawnej Monarchii Cesarsko-Królewskiej. Przy okazji prezentowały się narodowe ośrodki turystyczne z Czech, Słowacji i Węgier. Przez cztery dni na straganach rozstawionych na Małym Rynku, mieszkańcy Krakowa i turyści mogli posmakować m.in. lanych beczek i butelek win morawskich, węgierskich, austriackich i słowackich. Wśród win z Moraw największym powodzeniem cieszyły się wina Radomira Balouna, wśród węgierskich – te z winiarni Bock i Gunzer Zoltan z Villany oraz Lantos z Kiskun i Babits z Tokaju.

Jak co roku największy tłok panował przy stoisku zaprzyjaźnionej z portalem WaszaTurystyka.pl, krakowskiej firmy Winnica (www.winnica.krakow.pl). Tam można było spróbować kilkunastu win (spośród kilkudziesięciu znajdujących się w ofercie) z trzech głównych winiarskich regionów Słowacji: Regionu Nitrzańskiego, Małych Karpat i Tokaju. Odnotowaliśmy między innymi wina producentów: Chateau Topolcianky, Elesko, Milana Pavelki, Ostrožoviča.

Dni Węgrzyna to również doskonała okazja do prezentacji oferty turystycznej. W tym roku swoje stoiska miały: Czech Tourism (promował głównie Morawy), Narodowe Przedstawicielstwo Turystyki Węgierskiej oraz Północna Nizina Węgierska i Gmina Eger a także Narodowe Centrum Turystyki Słowackiej. Wszystkie cieszyły się dużym powodzeniem, mimo zmiennej pogody, a jak przyznał Jan Bosznovicz dyrektor Centrum Turystyki Słowackiej w Warszawie: „Materiały promocyjne, mapy, skończyły nam się praktycznie już pod koniec trzeciego dnia. Kraków jest dla nas bardzo ważnym rynkiem, mnóstwo Krakowian korzysta z tego, że na Słowację jest stąd naprawdę niedaleko i wyjeżdża w nasze góry i do naszych kąpielisk termalnych nawet na weekendy.”
Słowacja była też mocno reprezentowana na scenie – codziennie występował na niej zespół ludowy „Vagonar” z Popradu.