Hotel wart tytułu – Pierwsza Dama Tatr

Marek Hajkovsky

Hotel Łomnica w Tatrzańskiej Łomnicy właśnie skończył pierwszy miesiąc działalności po powtórnym otwarciu po długiej przerwie. Najstarszy hotel w Tatrach wrócił do swych lat świetności. Budynek hotelu zna każdy, kto odwiedzał Tatrzańską Łomnicę. Charakterystyczna drewniana konstrukcja stojąca między dworcem autobusowym a stacją kolejową. Przez lata hotel słynął ze wspaniałej cukierni. Ja tę cukiernię jeszcze pamiętam. Przez ostatnie lata stał opuszczony i niszczał. O rekonstrukcji hotelu pisaliśmy na portalu WaszaTurystyka.pl (czytaj TUTAJ). Hotel Łomnica został zbudowany w roku 1893 według projektu architekta Gedeona Majunkego ze Spišskej Soboty.
Obecnie dobudowano nowoczesną część, jednak od frontu stary budynek wygląda, jak w latach swojej świetności.
Wewnątrz jest elegancko, ale jednocześnie przytulnie. Korytarze zdobią obrazy o tematyce tatrzańskiej.
Wielką zaletą jest profesjonalna i przyjaźnie nastawiona obsługa. Już przy śniadaniu – które goście jedzą w stylowej odtworzonej według starych zdjęć restauracji Sissi – kelnerzy przechodzą samych siebie w uprzejmościach. Nie są nachalni, ale jednocześnie zdają się zgadywać wszystkie życzenia gości.
Oprócz wspomnianej restauracji w hotelu znajduje się kawiarnia Mozart i winiarnia Franz Josef. Ta ostatnia z wybornym zestawem win, w tym oczywiście solidną porcją win win słowackich.

Hotel nieoficjalnie działa od Sylwestra, ale oficjalne i uroczyste otwarcie nastąpiło 27 stycznia. Na imprezie spotkało się ponad 200 osób.

Zuzana Kovaľová, dyrektorka hotelu, powiedziała: “To, czego inni nie potrafili zrobić przez ponad dwadzieścia lat, nam się udało dokonać w dwadzieścia miesięcy – zrekonstruować i rozbudować hotel. Przywróciliśmy hotelowi elegancję i wyrafinowany szyk, z którego zawsze słynął.”

Wieczór uświetnił występ śpiewaczki operowej Adriany Kučerovej, która została matką chrzestną hotelu (ojcem chrzestnym został Martin Huba).
Dania kuchni słowackiej zostały przygotowane z produktów, które do hotelu są dostarczane z odległości nie większej niż 100 kilometrów. Gwarantuje to doskonałą ich jakość i świeżość. A za wysoką jakość dań podczas inauguracji działalności hotelu, a także na co dzień odpowiada szef kuchni Gabo Kocák.
Podczas wieczoru wyświetlono 30-minutowy film “Świadkowie” o historii hotelu i jego odbudowie. Do tańca przygrywał zespół Ptera Lipki oraz specjalny gość Milan Lasica.

Zuzana Kovaľová dodała: “Jako podziękowanie naszym gościom wręczyli podarki: album Jana Hali oraz specjalne ciastko – Lomnica cake.”

Udane otwarcie było dobrą prognozą dobrych lat, jakie czekają z pewnością Hotel Lomnica. Z taką historią, taką lokalizacją i taką załogą – nie może być inaczej.