Portal Wasza Turystyka zamieszcza przeciętnie ok. 200 tekstów miesięcznie. Są to starannie dobierane informacje, istotne dla biur podróży, hotelarzy, przedsiębiorców turystycznych i samorządowców, czyli szeroko rozumianej branży turystycznej. Często są to tzw. hot news, których nie znajdzie się w innych mediach, zdobyte przez Redakcję drogą nieoficjalną, dzięki dobremu umocowaniu w środowisku.
Tak było ostatnio z informacjami dot. kolejnych dymisji i konkursów na prezesa POT, zmian kadrowych w MSiT, czy też planowanych nowelizacjach ustaw turystycznych.
Dodalibyśmy jeszcze do tego zamieszczane przez Redakcję opinie i pomysły /np. fundusz turystyczny/ i niektóre wywiady.
Otóż ta grupa materiałów – rzadziej pozostałe – na ogół wywołuje ożywioną dyskusję i lawinę komentarzy.
Komentarze najczęściej są podpisywane imieniem, czasem określają środowisko /np. „hotelarz”/, zdarzają się również barwne lub zabawne pseudonimy typu „ubecka wdowa” czy „AntoniM”. Bardzo rzadko można spotkać pełne imię i nazwisko, czy też autora zarejestrowanego w systemie Disqus.
Wśród komentatorów króluje znany w środowisku i nam osobiście „Staszek” – nie zawsze podzielam Jego poglądy, ale musimy przyznać, że głosi je odważnie pod własnym imieniem, uzupełnionym o zdjęcie.
Komentarze w większości prezentują punkt widzenia w tematach poruszanych przez Waszą Turystykę, często są to opinie dotyczące działań podejmowanych przez MSiT czy POT.
Nie przypominamy sobie wpisów niecenzuralnych lub ewidentnie obraźliwych – być może są one usuwane przez Redakcję.
Tu jednak trzeba zrobić wyraźne zastrzeżenie: zwłaszcza w przypadku komentarzy natury personalnej, inaczej odbierają to obserwatorzy, a inaczej osoba, której komentarz dotyczy.
Różnice w opiniach często wynikają z różnych przesłanek, w tym różnorodnych źródeł informacji. Niestety, często więcej w nich plotek niż faktów, co w pierwszej kolejności prowadzi do szumu informacyjnego, a czasem dotyka bezpośrednio zainteresowanych. Czy daleko takim komentarzom do współcześnie panującego hejtu? Trudno powiedzieć.
Z pewnością tworzą one określoną rzeczywistość – przeświadczenie u odbiorców – zarówno tych pośrednio, jak i bezpośrednio zainteresowanych. Jednak zastanawiające jest, czy i jak wpływają one na rozwój turystyki w Polsce i na ile pozwalają one, by zmieniać konkretne rozwiązania w naszej branży na lepsze. Dotyczy to także zmian personalnych, które nieustannie mają miejsce.
Warto jednak postarać się o rzeczowe punktowanie działalności osób, ich decyzji oraz sposobu wykonywania zadań, a zwłaszcza skutków i efektów ich działań. Dlaczego? Z konkretem się nie dyskutuje, a każdy fakt posuwa naszą rzeczywistość naprzód, bez zbędnych emocji, w szczególności tych negatywnych.
I dlatego kończymy apelem, aby zwłaszcza w sytuacjach dotyczących konkretnych osób, pisać komentarze tak, aby nie sprawiać im niezamierzonej przykrości.
Do rozważenia również pozostawiamy propozycję, aby podpisywać komentarze w taki sposób, żeby czytelnicy nie mieli kłopotów z identyfikacją osoby autora. Od pewnego czasu część komentatorów /my również/ rejestruje się w systemie Disqus, polecamy - to najwygodniejsza forma „dekonspiracji”.
Napisali: Czarek Molski, Jarek Szegidewicz