Dolne Łużyce po przemysłowej rewolucji

Komu zbyt daleko do wieży Eiffla w Paryżu, może wspiąć się na znacznie większą, ale leżącą. Kto nie chce jechać do Belfastu by zwiedzić stocznię, w której powstał Titanic, może podjechać nad jezioro Gereierswalder, gdzie znajdzie jedną z szalup z tego okrętu. Nie trzeba udawać się na Wyspy Brytyjskie by pokręcić się między głazami przypominającymi Stonehenge lub odwiedzić Manchester. A wszystko to tuż za zachodnią granicą Polski.
Lekko pod górę, pod taśmociągiem, wspinam się to po stalowych schodkach i kładkach. 502 metry za mną, 74 pode mną. Jestem na najwyższym punkcie leżącej wieży Eiffla w niemieckim Lichterfeld. Gdybym wspinał się na tę prawdziwą, w Paryżu, wędrówka skończyłaby się 182 metry wcześniej. No i widziałbym morze budynków a tu – bezkresny las, jezioro i… monstrualne wiatraki na horyzoncie.
Podobny kontrast obserwuję w Rezerwacie Głazów w Nochten. Przepiękny, 20-hektarowy park przenosi za sprawą wrzosowisk w szkockie bezkresy… I tylko majaczące w oddali ogromne kominy elektrowni znów sprowadzają na Dolne Łużyce.
Szpecą? Nie, raczej przypominają, że jeszcze kilkadziesiąt la t temu krajobraz tego zakątka wschodnich Niemiec był na wskroś industrialny. Ale kopalniane wyrobiska węgla brunatnego zamieniono w największe w Europie pojezierze sztucznych akwenów, które wciąż są łączone nowymi kanałami żeglugowymi, lub bajkowe wręcz parkowe wzgórza, fabryki zamieniono w muzea a maszyny górnicze w atrakcyjne obiekty turystyczne, wpisane do Europejskiego Szlaku Dziedzictwa Przemysłowego. Najbardziej imponująca to właśnie leżąca wieża Eiffla.

11 tysięcy ton zwiedzania
Na pomysł ochrzczenia takim mianem jednego z największych górniczych kombajnów na świecie wpadli lokalni entuzjaści, którzy założyli Kopalnię Turystyczną F60 w Lichterfeld. Tego górniczego molocha, zaczęto budować w 1989 roku, gdy Niemiecka Republika Demokratyczna chyliła się ku upadkowi. Most transportowy F60 – to oficjalna nazwa urządzenia – ma 502 metry długości, 204 metry szerokości, 80 metrów wysokości i waży 11 000 ton. Przemieszczając się na 760 kołach napędzanych przez ok. 200 silników, zrywał kolejne warstwy ziemi, by eksploatować złoże węgla brunatnego.
Długo się ten most nie napracował. Pierwszą warstwę o głębokości 60 metrów (stąd nazwa F60) maszyna zdjęła w marcu 1991, już w na nowo zjednoczonych Niemczech, by na stałe zatrzymać się w czerwcu 1992, po przerzuceniu w tym czasie ok. 27 mln ton odkrywki.
Przed pocięciem maszyny, ważącej 11 tysięcy ton na żyletki, F60 obronili lokalni pasjonaci, uznając, że symbol przemysłowej historii Dolnych Łużyc ma duży potencjał turystyczny. W 1998 roku gmina Lichterfeld-Schacksdorf oficjalnie przejęła F60. Zanim w 2002 r. uruchomiono Kopalnię Turystyczną F60 dla zwiedzających, zamieniono wyrobisko w jezioro Bergheider (nazwa pochodzi od wysiedlonej i zrównanej z ziemią pod kopalnię wioski), które jest obecnie popularnym terenem rekreacyjnym. Od 2006 roku F60 trafia do sieci ścieżek rowerowych i, co ważniejsze, staje się elementem Europejskiego Szlaku Dziedzictwa Przemysłowego.
Samą leżącą wieżę Eiffla zwiedza rocznie ok 65 tys. turystów. Polaków zjawia się tu na tyle dużo, że przygotowano dla nich audioprzewodniki w ojczystym języku. Chętni mogą z 60 metrów zjechać na linie (roping) albo zjeść kolację nad ziemią. Warto przejrzeć kalendarium imprez, gdy na leżącej wieży Eiffla urządzane są widowiska światło i dźwięk. Jednym z największych wydarzeń było wystawienie opery Nabucco. Pod olbrzymią koparką odbywają się co roku ogólnoświatowe imprezy takie jak np. Festiwal Muzyki Celtyckiej czy zjazd fanów twórczości Tolkiena.
Największe sztuczne pojezierze w Europie

Rozmowa władz Brandenburgii i Saksonii o tym pomyśle mogła wyglądać tak: Cystersi? W XIII wieku na pograniczu Dolnego Śląska i Wielkopolski? Największe skupisko sztucznych zbiorników wodnych w Europie? 2300 hektarów lustra wody? Potrzymajcie nam piwo!
Z pewnością jednak rozmowa miała miejsce na początku lat 2000. Pierwsze jeziora, takie jak Senftenberg miały już dobre kilkadziesiąt lat. Ale to lat 90 XX wieku zdecydowano o wygaszaniu odkrywki węgla brunatnego i rekultywacji pokopalnianych terenów, kiedy ogromne jamy, z których wydobyto 2 miliardy ton węgla brunatnego, postanowiono zalewać wodą.
Tak na pograniczu Brandenburgii i Saksonii powstało 25 sztucznych jezior o łącznej powierzchni – uwaga – 14 800 hektarów. Trzy z nich, Senftenberg, Geierswald i Partwitz, połączono kanałami żeglownymi, docelowo dziesięć jezior będzie skomunikowanych w taki właśnie sposób. W odróżnieniu od Stawów Milickich, w tych jeziorach można się kąpać, pływać żaglówkami, motorówkami, łódkami, kajakami i specjalnymi tratwami. Łodzie i motorówki można tu wypożyczyć nawet nie mając licencji, wystarczy prawo jazdy. Nie można wypożyczyć autentycznej szalupy z Titanica, znajdującej się nad jeziorem Gereierswalder, ale warto zrobić sobie pod nią zdjęcie w marinie.
Atrakcją pojezierza są pływające domki, w których można nocować. Na największym jeziorze Sedlitzer (14 kilometrów kwadratowych) utworzono lądowisko dla hydroplanów. By spojrzeć na pojezierze z góry, nad ziemię można wznieść się za darmo na 30 metrów i na własnych nogach wspinając się na wieżę widokową „Zardzewiały gwóźdź”. Rrdzawa konstrukcja nawiązuje do przemysłowej historii Pojezierza Łużyckiego i stalowych urządzeń górniczych. To dziś symbol całego Pojezierza. Wejście na wieżę jest darmowe. Można do niej dojechać samochodem, ale znacznie ciekawsza jest wycieczka na dwóch kółkach. Jeziora oplecione są setkami kilometrów ścieżek rowerowych.
Atrakcją pojezierza są pływające domki, w których można nocować. Na największym jeziorze Sedlitzer (14 kilometrów kwadratowych) utworzono lądowisko dla hydroplanów. By spojrzeć na pojezierze z góry, nad ziemię można wznieść się za darmo na 30 metrów i na własnych nogach wspinając się na wieżę widokową „Zardzewiały gwóźdź”. Rrdzawa konstrukcja nawiązuje do przemysłowej historii Pojezierza Łużyckiego i stalowych urządzeń górniczych. To dziś symbol całego Pojezierza. Wejście na wieżę jest darmowe. Można do niej dojechać samochodem, ale znacznie ciekawsza jest wycieczka na dwóch kółkach. Jeziora oplecione są setkami kilometrów ścieżek rowerowych.
Zamiast jeziora – góry głazów

O industrialnym charakterze Dolnych Łużyc wciąż przypominają dymiące kominy elektrowni Boxberg, widziane ze wzgórza Rezerwatu Głazów w Nochten. To miejsce, które postanowiono zagospodarować inaczej niż standardowe zalanie wyrobiska.
„W latach 90-tych ubiegłego stulecia geolodzy, architekci krajobrazu, politycy, przedsiębiorcy stworzyli pomysł założenia unikalnego parku krajobrazowego z głazów narzutowych, wydobytych przez łużyckie górnictwo odkrywkowe” – opowiada Anita Schwitalla. Polka szefuje dziś Stowarzyszeniu Parku Głazów Narzutowych, założonego w 1999 r. i administrującemu unikatowym w skali europejskiej parkiem krajobrazowym.
Na 20 hektarowej powierzchni parku poznać można siedem obszarów tematycznych: Skalniak, Ogród nad stawem, Wrzosowiska, Torfowisko, Leśne Jezioro, Stepy i Małą Skandynawię.
Na najwyższym wzniesieniu umieszczono artystyczny pomnik symbolizujący lodowiec, trochę przypominający krąg ze Stonehenge. W dole leży „Pustynia”, uwielbiany przez dzieci plac zabaw. One przepadają wręcz za interaktywną wystawą lodowcową w nowoczesnym centrum odwiedzających.
Ale kwintesencją parku są ogromne głazy narzutowe, wydobywane w łużyckich kopalniach. Wystarczyło zebrać 7 tysięcy tych ogromnych kamieni w jednym miejscu, zaaranżować ich skupiska by osiągnąć efekt zapierający dech w piersiach.
Na terenie parku posadzono blisko 100 tysięcy krzewów, drzew i bylin, które z ogromnymi głazami tworzą o każdej porze roku niepowtarzalny krajobraz. Park utworzono tak, aby o każdej porze roku zobaczyć można tu było kwitnące rośliny. Ta stepowa roślinność z mnogością barw kwitnących wciąż wrzosów tworzy skandynawski, ale trochę i szkocki krajobraz.
Manchester pełen róż

Tuż za granicą z Polską leży miasteczko Forst, z tak wielkimi tradycjami włókienniczymi, że swego czasu nazywane było niemieckim Manchesterem.
Wkrótce ocalałe z powojennej sowieckiej grabieży imponujące maszyny tkackie i włókiennicze ujrzą światło dzienne w nowym Brandenburskim Muzeum Włókiennictwa. Jest szykowane z wielkim rozmachem i jeszcze w tym roku ma nastąpić wielkie otwarcie. Władze miasta wiele sobie obiecują po tym nowym obiekcie, wpisującym się w postindustrialny okres Forst. Ale czy przyćmi tutejszy słynny Wschodnioniemiecki Ogród Różany, mający ponadstuletnią tradycję, którym władze Forst chlubią się do tego stopnia, że oficjalnie używają przydomka Miasto Róż?
„Kawałek magicznego ogrodu natury” – tak niemiecka prasa wychwalała wystawę róż i ogrodów z okazji jej otwarcia w 1913 roku z okazji 25. rocznicy koronacji cesarza Wilhelma II.
„Dziś na ponad 17 hektarach kwintą 32 tysiące różanych nasadzeń w ponad 1000 odmian” – wylicza Jolanta Imbierska, Polka odpowiadająca za turystykę i marketing w tutejszym Urzędzie Miasta. – Rośnie tu rzadki gatunek tzw. czarnej róży, jest też róża zielona. Ale moja ulubiona to róża księżnej Monaco, nazywana też „różane marzenie”.
Park różany to nie tylko po prostu plantacje kwiatów. Te są doskonale zaaranżowane jako niektóre elementy stanowią ozdobę wystroju. Z ogrody tematyczne a secesyjne fontanny i rzeźby stanowią równie piękny element wystroju.
Największą uwagę zwiedzających przyciąga duży ogród nowości z setkami nowych odmian z najbardziej znanych niemieckich i międzynarodowych szkółek róż. Ale niesamowitą atmosferę tworzy również część Wehrinselpark. Ten obszar nawiązuje do modelu angielskiego stylu krajobrazowego. Kilkusetletnie drzewa i zieleń przystrzyżonych pięknie trawników, dziedziniec z pergolą – to wszystko stwarza zaczarowaną wręcz atmosferę.
Kilka razy w roku ogród staje się sceną dla wydarzeń kulturalnych, wycieczek z przewodnikiem i seminariów. Punktem kulminacyjnym roku jest tradycyjny Festiwal Ogrodów Różanych pod koniec czerwca.
POWIĄZANE WPISY
4 lipca 2025
Polki grają na Mistrzostwach Europy Kobiet UEFA EURO 2025 w Szwajcarii
Rozpoczęły się Mistrzostwa Europy Kobiet UEFA EURO 2025. Turniej odbywa się w Szwajcarii,…
0 Komentarzy5 Minuty
30 czerwca 2025
Oradea – termy i secesja
Północno-zachodnia Rumunia to świetne miejsce na szybki wypad. Tym bardziej, że do Oradei…
0 Komentarzy6 Minuty
23 czerwca 2025
Słowiańska noc w Muzeum Pierwszych Piastów
Noc Kupały w Ostrowie Lednickim ponownie ożywiła tradycje słowiańskie. W miniony weekend…
0 Komentarzy2 Minuty
18 czerwca 2025
Sekrety Trzebiatowa: słoń, kasza i portowe klimaty
Choć wydaje się, że polskie wybrzeże Bałtyku zostało już dokładnie poznane, wciąż można…
0 Komentarzy14 Minuty
4 czerwca 2025
Miskolc – odkryj mniej znaną stronę Węgier
Choć Miskolc rzadko trafia na pierwsze strony przewodników turystycznych, to właśnie jego…
0 Komentarzy5 Minuty
11 sierpnia 2025
Zielona kraina między Polską a Ukrainą – odkryj Roztocze
Roztocze to kraina o międzynarodowym charakterze, która rozciąga się od Kraśnika w Polsce…
0 Komentarzy13 Minuty
14 lipca 2025
Zielona stolica Pomorza Zachodniego. Szczecin kusi naturą, historią i designem
W opinii wielu polskich turystów Szczecin to stolica Pomorza Zachodniego – duży ośrodek…
0 Komentarzy17 Minuty
12 lipca 2025
Koszyce – Brama Wschodniej Słowacji
Koszyce reklamują się jako Brama Wschodniej Słowacji. Prócz tętniącej życiem starówki…
0 Komentarzy5 Minuty
11 lipca 2025
Rejs na pokładzie Costa Smeralda, czyli włoskie dolce vita na pełnym morzu
Zamiast biegać między hotelami i lotniskami, wsiadasz na pokład i odpływasz statkiem w…
0 Komentarzy5 Minuty
4 lipca 2025
Polki grają na Mistrzostwach Europy Kobiet UEFA EURO 2025 w Szwajcarii
Rozpoczęły się Mistrzostwa Europy Kobiet UEFA EURO 2025. Turniej odbywa się w Szwajcarii,…
0 Komentarzy5 Minuty
30 czerwca 2025
Oradea – termy i secesja
Północno-zachodnia Rumunia to świetne miejsce na szybki wypad. Tym bardziej, że do Oradei…
0 Komentarzy6 Minuty
23 czerwca 2025
Słowiańska noc w Muzeum Pierwszych Piastów
Noc Kupały w Ostrowie Lednickim ponownie ożywiła tradycje słowiańskie. W miniony weekend…
0 Komentarzy2 Minuty
18 czerwca 2025
Sekrety Trzebiatowa: słoń, kasza i portowe klimaty
Choć wydaje się, że polskie wybrzeże Bałtyku zostało już dokładnie poznane, wciąż można…
0 Komentarzy14 Minuty
4 czerwca 2025
Miskolc – odkryj mniej znaną stronę Węgier
Choć Miskolc rzadko trafia na pierwsze strony przewodników turystycznych, to właśnie jego…
0 Komentarzy5 Minuty
11 sierpnia 2025
Zielona kraina między Polską a Ukrainą – odkryj Roztocze
Roztocze to kraina o międzynarodowym charakterze, która rozciąga się od Kraśnika w Polsce…
0 Komentarzy13 Minuty
14 lipca 2025
Zielona stolica Pomorza Zachodniego. Szczecin kusi naturą, historią i designem
W opinii wielu polskich turystów Szczecin to stolica Pomorza Zachodniego – duży ośrodek…
0 Komentarzy17 Minuty
12 lipca 2025
Koszyce – Brama Wschodniej Słowacji
Koszyce reklamują się jako Brama Wschodniej Słowacji. Prócz tętniącej życiem starówki…
0 Komentarzy5 Minuty
11 lipca 2025
Rejs na pokładzie Costa Smeralda, czyli włoskie dolce vita na pełnym morzu
Zamiast biegać między hotelami i lotniskami, wsiadasz na pokład i odpływasz statkiem w…
0 Komentarzy5 Minuty
4 lipca 2025
Polki grają na Mistrzostwach Europy Kobiet UEFA EURO 2025 w Szwajcarii
Rozpoczęły się Mistrzostwa Europy Kobiet UEFA EURO 2025. Turniej odbywa się w Szwajcarii,…
0 Komentarzy5 Minuty