Przemysł spotkań ma wielką przyszłość

AG

Pierwszy dzień Meetings Week Poland 2019 w Warszawieto przede wszystkim Poland Meetings Destination.

Program edycji PMD 2019 został przygotowany wspólnie przez The Warsaw Voice Conferences – pomysłodawcę tego cyklu konferencji – i Stowarzyszenie Konferencje i Kongresy w Polsce

Tematem jednego z paneli była Wartość rynku kongresów. Podstawą do dyskusji był raport Polskiej Organizacji Turystycznej ‘Przemysł spotkań i wydarzeń 2018”.

Teresa Buczak, dyrektor departamentu w POT, powiedziała m.in. „Niemożliwe jest podanie prawdziwej liczby spotkań i wydarzeń w Polsce. My w ubiegłym roku zebraliśmy dane z 11 miast (Bydgoszcz, Gdańsk, Katowice, Kraków, Lublin, Łódź, Olsztyn, Poznań, Toruń, Warszawa, Wrocław) i mogę powiedzieć, że liczba 22,2 tysięcy wydarzeń i spotkań jest o tysiąc większa od tej w 2017 roku.
Nie zmieniła się struktura wydarzeń, wciąż najwięcej organizowanych jest konferencji i kongresów – 12,1 tys. (55 proc.) oraz wydarzeń korporacyjnych – 9,1 tys. (41 proc.).

Odnotowaliśmy tylko 900 imprez targowych, ale one za to goszczą dużo więcej osób.

Dominującą branżą wśród organizatorów wydarzeń jest branża handlowo-usługowa – 7,8 tys. spotkań (37 proc.).Najwięcej było imprez jednodniowych – 14,5 tys. (67 proc.), najmniej – 4-7 dniowych – 1 000.

Ważne jest, że miejskie Convention Bureau dostrzegły wagę raportu. Dzięki jego wynikom mogą pokazać władzom miast, jaki potencjał tkwi w przemyśle spotkań, jak wielkie profity może on przynieść miastom. Przecież kongresy, konferencje oznaczają nie tylko bezpośrednie wpływy wynikające z organizacji wydarzenia (opłaty za noclegi, wyżywienie, obsługę itp), ale i wpływy z usług okołoimprezowych.”

Paweł Rozen, z Warszawskiej Organizacji Turystycznej, podkreślił: „Faktycznie wydarzeń jest więcej niż my potrafimy podać oficjalnie. Jako warszawskie Convention Bureau zbieramy dane o wydarzeniach tylko od naszych członków. A przecież wiele konferencji i kongresów, mniejszych i dużych odbywa się w hotelach nie będących naszymi członkami, na uczelniach, w restauracjach. 

Co do opłacalności organizowania spotkań, to szacujemy, że tysiąc uczestników wydarzenia przynosi 2 mln złotych bezpośrednio. Do tego dochodzą oczywiście zyski pośrednie (za dodatkowe usługi, produkty).
Te liczby pomagają nam w rozmowach z włodarzami, bo pokazują, jaka jest skuteczność przemysłu spotkań.”

Podobnego zdania był Tomasz Zjawiony, prezes Regionalnej Izby Gospodarczej w Katowicach, organizator Europejskiego Kongresu MŚP, Ambasador Kongresów Polskich. Powiedział m.in.: „Organizacja kongresów, wydarzeń w Katowicach, w oparciu o nowy Kwartał Kultury przy Spodku zmienił sposób postrzegania Katowic przez gości zagranicznych. Zmienił wizerunek miasta z zadymionego, zaniedbanego na nowoczesne, przyjazne. Zmiana wizerunku, ale i coraz większa liczba zadowolonych gości zagranicznych odwiedzających Katowice, przekonują władze miasta, że przemysł spotkań ma przyszłość.”

Konkluzję panelu dobrze określił moderator, Juliusz Kłosowski z The Warsaw Voice: „Bez dalszego rozwoju przemysłu spotkań niemożliwy jest rozwój turystyki.”