Rzecznik TS UE przyznaje racje rządowi w sprawie VAT od zaliczek

Obowiązek podatkowy powstaje w chwili otrzymania przez biuro podróży zaliczki od klienta. Biura powinny wyliczać podatek proporcjonalnie, na podstawie przewidywanej marży od całej wpłaty – uznał rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości UE.

Sprawa została wniesiona do sądu przez biuro Skarpa, które nie zgadzało się z interpretacją przepisów podatkowych stosowaną przez organy skarbowe. Chodzi o to, że według ustawy o VAT, w przypadku gdy usługodawca pobiera zaliczkę przed wykonaniem usługi, to już w momencie przyjmowania przedpłaty jest objęty obowiązkiem podatkowym i musi odprowadzić VAT.
Z tym że organizatorzy turystyki są objęci tzw. specjalną procedurą i odprowadzają VAT od marży, czyli kwoty pozostałej z dokonanej przez klienta wpłaty, pomniejszonej o koszty wykonania świadczeń. A marżę tę mogą dokładnie obliczyć dopiero po wykonaniu usługi i opłaceniu wszystkich kontrahentów.

Branża turystyczna od lat wskazuje, że nie da się przewidzieć dokładnie wszystkich kosztów usługi z takim wyprzedzeniem, aby dało się prawidłowo wyliczyć marżę w momencie otrzymania zaliczki. 

Tak więc za każdym razem biura podróży musiałyby dokonywać korekt. Co według nich stoi w sprzeczności z duchem prawa podatkowego, zgodnie z którym przedsiębiorca powinien być w stanie prawidłowo obliczyć wysokość należnego VAT-u, a dokonywanie korekt powinno być sytuacją wyjątkową, a nie codziennością.

W sprawie tej, która w Polsce trafiła do NSA, zostało skierowane pytanie prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości UE. 5 września rzecznik generalny wydał w tej sprawie opinię, która nie jest po myśli branży. Według niego artykuł 65 dyrektywy o VAT określa przede wszystkim czas powstania obowiązku podatkowego w przypadku pobrania zaliczki i nie stoi w sprzeczności z artykułami 306 – 310, określającymi specjalną procedurę dla biur podróży.

Rzecznik zaleca, by VAT szacować proporcjonalnie do spodziewanej marży. Czyli od części zaliczki, będącej proporcjonalnym odsetkiem spodziewanej marży od całości kwoty. Tak więc, gdyby wycieczka kosztowała 2000 zł, spodziewana marża wynosiła 2 proc., a zaliczka – 400 zł, to należy odprowadzić VAT od 8 zł. A potem, jeśli marża okazałaby się wyższa, lub niższa – dokonać odpowiedniej korekty w zeznaniu podatkowym.

Doradca prawny Jerzy Kuprianowicz nie zgadza się z tą opinią uważając, że artykuł 65 dyrektywy nie kreuje w prawie podatkowym zasady ogólnej, a opisuje jedynie pewną wyjątkową sytuację. Przypomina, że zgodnie z orzecznictwem TS UE, przepis ten określa jedynie wyjątek od reguły. Ponadto, wskazuje na końcową część zapisu, zgodnie z którą VAT „naliczany jest od wysokości otrzymanej wpłaty”. Według niego nie ma więc zastosowania do sytuacji, w której stosowana jest procedura specjalna naliczania VAT od marży.

Opinia rzecznika nie jest wiążąca dla trybunału, jednak ten często bierze pod uwagę zaproponowaną wykładnię.