Biura podróży – tylko Bułgaria tańsza niż przed rokiem

AG

W ubiegłym sezonie Bułgaria była najmocniej drożejącym kierunkiem, co zachęciło niektórych organizatorów do zwiększania programów, których rozmiar działa teraz mocno hamująco na ceny.

Analiza cen imprez turystycznych opracowana przez Instytut Badań Rynku Turystycznego TravelDATA, zajmujący się gromadzeniem danych z rynku zorganizowanej turystyki wyjazdowej obejmuje pierwszy tydzień września.

W minionym tygodniu, który był drugim tygodniem porównań cen na okres wrześniowy, średnie ceny spadły o 67 złotych. Największe spadki odnotowano na Gran Canarii (poprzednio odnotowano tam największy wzrost) – o 336 złotych oraz w Hurghadzie i na Synaju – o 306 i 227 złotych. Skala zwyżek cen wycieczek była mniejsza, a największe z nich wystąpiły na Chalkidiki, w Bułgarii i na Krecie – o odpowiednio 177, 74 i 43 złote.
Badanie średniej ceny imprez wobec cen sprzed roku ( na okres 5-11 września) wskazuje, że mimo zmiany miesiąca porównań nadal pozostają one wyższe wobec poziomu ubiegłorocznego, tym razem o 106 złotych. Kształtowanie się tegorocznych średnich cen w okresie ostatnich sześciu tygodni wyraźnie powyżej poziomów ubiegłorocznych jest dla organizatorów korzystne i w rezultacie powinno u niektórych z nich istotnie wpłynąć na poprawę ogólnych wyników działalności. Sytuację w tym zakresie w ostatnim tygodniu obrazuje załączona mapka.
Spośród dużych kierunków pozycję lidera nadal zajmuje Grecja, która jest obecnie droższa niż przed rokiem o średnio 244 złote, a zdecydowanie największe średnie wzrosty cen wykazują obecnie relatywnie tanie przed rokiem wyspy Kos i Korfu – o 364 i 263 złote.
Podobnie jak przed tygodniem wiceliderem wzrostów pozostają Kanary droższe niż przed rokiem o średnio 208 złotych. Z tamtejszych wysp nadal zdecydowanie droższa niż przed rokiem jest teraz Gran Canaria – o średnio 404 złote, a najmniejszą zwyżkę odnotowuje Teneryfa – o zaledwie 67 złotych.

Na trzeciej pozycji pod względem wzrostu cen wobec poziomu ubiegłorocznego zupełnie niespodziewanie znalazła się Turcja. Ma to jednak swoje uzasadnienie, ponieważ przed rokiem ceny na tym kierunku zostały obniżone ze względu na osłabienie popytu wywołane obawami turystów przed eskalacją zdarzeń o podłożu terrorystycznym. Kierunek ten jest obecnie droższy niż przed rokiem o średnio 49 złotych, ale w okresie poprzednich siedmiu miesięcy był wyraźnie tańszy. W maju i w czerwcu sprzedaż Turcji wykazywała już pewne symptomy poprawy, ale zamach na lotnisku w Stambule w dniu 28 czerwca, zaszkodził odradzającemu się popytowi (zwłaszcza w Niemczech). Obecnie (począwszy od sierpnia), dość paradoksalnie, na poprawę postrzegania Turcji pod kątem bezpieczeństwa może zacząć wpływać nowa sytuacja powstała po nieudanym puczu wojskowym z nocy 15/16 lipca. Możliwe, że prowadzi ona do wyższego stopnia kontroli przez władze sytuacji wewnętrznej w kraju, w związku z czym nieco spada poczucie zagrożenia zdarzeniami terrorystycznymi w rejonach turystycznych. Podobną rolę może pełnić też przywrócenie ruchu turystycznego Rosjan do Turcji.
W tej sytuacji z trzeciej na czwartą pozycję przesunął się Egipt, gdzie obecne średnie ceny zrównały się z ubiegłorocznymi. Przedtem po 13-procentowej dewaluacji egipskiego funta w połowie marca ceny na tym kierunku przez dłuższy czas przebywały poniżej poziomów ubiegłorocznych, a przed dewaluacją były zwykle wyższe o kilkadziesiąt złotych. W ostatnim okresie coraz bardzie prawdopodobna staje się kolejna dewaluacja egipskiej waluty, która powinna otworzyć możliwości kolejnych obniżek cen i prowadzić do wzrostu konkurencyjności Egiptu jako celu wyjazdów turystycznych. Obecnie wyraźnie droższa niż przed rokiem jest zwłaszcza Marsa Alam – o 234 złote, a sporo tańszy jest Synaj – o prawie 290 złotych.
Obecnie – co może budzić nawet pewne zdziwienie – jedynym kierunkiem tańszym niż przed rokiem pozostaje tylko Bułgaria, w której średnie ceny były niższe niż w ubiegłym sezonie – o 40 złotych. Wynika to m.in. z faktu, że w ubiegłym sezonie Bułgaria (wraz z Portugalią) były najmocniej drożejącymi kierunkami, co zachęciło niektórych organizatorów do zwiększania programów, których rozmiar działa teraz mocno hamująco na ceny.

Na mniejszych kierunkach wyższe ceny niż przed rokiem nadal odnotowują Maroko i Tunezja– o 237 i 162 złote, a niższe są na Cyprze, Majorce i w Portugalii – o odpowiednio 181, 138 i 91 złotych.
O tym w jakim stopniu zmieniły się średnie ceny imprez turystycznych na głównych kierunkach w okresie pomiędzy sezonami 2016 i 2014 pokazuje jeszcze jedna mapka. Należy przy tym zaznaczyć, że sezon 2014 był okresem bardzo dobrej koniunktury w branży zorganizowanej turystyki wyjazdowej i ponad 20-procentowych wzrostów sprzedaży (bez LCC). Na różnicę cen wobec obecnego sezonu istotny wpływ wywierał znacznie tańszy niż teraz amerykański dolar i brak obaw turystów związanych z zagrożeniem terrorystycznym.
Jedynym dużym biurem z poziomem cen niższym niż w ubiegłym sezonie jest obecnie Itaka (średnia cena niższa o kilkanaście złotych), a wzrosty, ale niższe od średniej dla branży (czyli od 106 złotych), prezentują oferty biur Sun & Fun, TUI i Grecos. U pozostałych organizatorów średnie zwyżki cen wycieczek rok do roku są teraz wyższe niż średnia zwyżka dla branży.

Według Andrzeja Betleja z TravelData.pl, warte zaznaczenia jest, że:
– nadal widoczne jest, że w tym sezonie występuje mniejszy niż zwykle stopień dopasowania podaży do popytu. W rezultacie, zwłaszcza gdy ten ostatni wykazał spore ożywienie, wystąpił spory wzrost cen na niektórych kierunkach i generalny wzrost ich wahań w biurach podróży. Jeszcze większe wahania cen występują w LCC, które pomimo horrendalnie wysokich stawek przelotów i ogólnie słabszego wyboru miejsc noclegowych cieszą się w tym sezonie wyjątkowym powodzeniem, co powoduje wzrost niepewności odnośnie zachowania się tanich linii w przyszłym sezonie.
– wzrosty cen i wypełnienia w LCC występują w warunkach istotnego bieżącego spadku średnich cen paliwa w tych liniach, co jest związane ze stopniowym wygasaniem wcześniejszych kontraktów zabezpieczających i wzrostem udziału kontraktów po cenach zbliżonych do cen bieżących. Bardzo wysokie zyski realizowane w tym sezonie przez LCC na kierunkach turystycznych mogą je zachęcić do zwiększenia programów połączeń z tymi regionami w kolejnych sezonach.