Ceny lat minute znowu ostro poszły w dół

AG

Dużo tańsze były Turecka Riwiera i Tunezja – o 313 i 176 złotych, w mniejszym stopniu Kanary i Turcja Egejska – o 136 i 133 złote, a droższe niż w 2013 roku stały się już Synaj i egipskie wybrzeże – o 21 oraz 19 złotych.

Analiza cen imprez turystycznych opracowana przez TravelDATA, spółkę zajmującą się gromadzeniem danych z rynku zorganizowanej turystyki wyjazdowej obejmuje po raz ostatni końcówkę sezonu letniego.

Analiza, że w czwartym tygodniu września po tygodniowej przerwie wróciliśmy do obniżek średnich cen imprez last minute. Spadły one o 58 złotych (poprzednio wzrosły o 65 złotych). Najbardziej potaniały Cypr, Turcja Egejska oraz Maroko – średnio o 227, 219 i 142 złote, a festiwal wzrostów kontynuował Synaj i egipskie wybrzeże – o 119 i 93 złote.
Ceny końca sezonu ponownie pokazały sytuację, że są one na sześciu głównych kierunkach niższe (Bułgaria i Kreta wypadły już z zestawienia 8 destynacji) od poziomów sprzed roku, ale różnica była mniejsza niż zazwyczaj i wyniosła 120 złotych (poprzednio 129 złotych). Dużo tańsze były Turecka Riwiera i Tunezja – o 313 i 176 złotych, w mniejszym stopniu Kanary i Turcja Egejska – o 136 i 133 złote, a droższe niż w 2013 roku stały się już Synaj i egipskie wybrzeże – o 21 oraz 19 złotych.
Z kolei średnia cen last minute u najtańszych touroperatorów (wyjazdy w dniach 06.10 – 19.10.2014) wzrosła zaledwie o złotówkę, a przed rokiem wzrosła ona o 22 złote. Najbardziej podrożały lasty na egipskie wybrzeże i na Synaj – o 65 i 60 złotych, a potaniały do Turcji Egejskiej i na Turecką Riwierę – odpowiednio o 120 i 45 złotych. Stabilizacja średnich cen lastów oraz ich wzrost rok temu spowodowały że ich przecena w relacji do cen ubiegłorocznych uległa zwiększeniu. W ostatnim tygodniu września były one średnio o 144 złote niższe niż przed rokiem (tydzień temu różnica wynosiła 123 złote).
Nadal obserwujemy bardzo zmienne relacje cen last minute w biurach wobec cen roku ubiegłego, ponieważ w okresie ich sprzedaży touroperatorzy znajdują się zazwyczaj w całkowicie różnej sytuacji popytowo-podażowej. Obecnie dużo niższe ceny lastów oferują Exim Tours, Neckermann, TUI oraz ponownie Alfa Star – średnio o 271, 228,198 i 186 złotych. Taniej niż rok temu sprzedaje też Wezyr – o 80, a nieznacznie taniej Rainbow Tours oraz Itaka – o 12 i 9 złotych. Wyżej niż w roku ubiegłym ceni się tylko Sun & Fun – o 127 złotych. W bieżących porównaniach na oferowanych przez biura kierunkach i w klasach hoteli, najniższe ceny oferują Alfa Star, Wezyr oraz Exim Tours, a zdecydowanie najdroższym touroperatorem w zestawieniu nadal tradycyjnie pozostaje Neckermann (patrz: http://wczasopedia.pl/porownanie-cen.html ).

Andrzej Betlej współzałożyciel TravelDATA powiedział: „Od kilku miesięcy notujemy ujemną różnicę średnich cen imprez wakacyjnych wobec sezonu 2013 zwłaszcza przed szczytem sezonu oraz w końcowej jego fazie . Te niższe średnie ceny wywierają negatywny wpływ na marże realizowane na sprzedaży wycieczek, tym bardziej, że w ostatnich tygodniach kursy walut nie sprzyjają już touroperatorom. Znacznie wzrosła jednak liczba klientów (szczególnie czarterowych) i widać poprawę na kierunkach egipskich. Te dwie przeciwstawne tendencje określą ostateczną kondycję finansową biur podróży.”

Nowym tegorocznym zjawiskiem na rynku wycieczek jest bardzo duże rozchwianie ich cen i to zarówno w ujęciu dziennym, jak i pomiędzy poszczególnymi fazami sezonu. Przed wakacjami mieliśmy dużą nadpodaż wycieczek i ceny dużo niższe niż przed rokiem. Cięcia programów i działania na rzecz konsolidacji i/lub rezygnacji z wylotów z niektórych lotnisk, które duże biura podjęły w maju i czerwcu, przyczyniły się do przejściowej stabilizacji cen, a w sierpniu wycieczek nawet brakowało i w rezultacie średnie ceny lastów stały się nawet wyższe od bardzo wysokich poziomów ubiegłołorocznych. Po wakacjach nadpodaż wróciła i ceny ponownie kształtują się istotnie poniżej poziomów z roku 2013.

Jacek Dąbrowski współzałożyciel TravelDATA i portalu www.wczasopedia.pl dodał: „W tym sezonie wśród polskich turystów największą karierę zrobiła wcale nie najtańsza Grecja. jesteśmy tam nacją, która notuje największą dynamikę wzrostu liczby odwiedzających przekraczającą (do sierpnia) średnio 45 procent. Szczególnym wzięciem cieszyła się wyspa Kos, na której wzrost liczby turystów z Polski osiągnie 60 procent, a kierunek ten powinien wyprzedzić nawet tak uznaną całoroczną destynację, jaką jest Teneryfa. Coraz wyraźniej widoczny jest też powrót Egiptu do łask turystów i to nie tylko w last minute, ale również na odleglejsze terminy, co wraz z drożejącym dolarem powoduje wzrosty cen na tym kierunku.”