Lotniska regionalne – po 3 tygodniach zakazu lotów spadek liczby operacji lotniczych o ponad 90 proc.

Jedno z 13 lotnisk regionalnych - lotnisko wrocławskie
Lotnisko we Wrocławiu/fot. Wiktor Wolniak/lotnisko we Wrocławiu

Według podsumowania opracowanego przez Związek Regionalnych Portów Lotniczych, na 13 polskich lotniskach regionalnych po trzech tygodniach obowiązywania zakazu lotów, to jest w okresie od poniedziałku 16 marca do niedzieli 5 kwietnia 2020 roku, odnotowano 1 184 operacje starty i lądowania, o 11 369 mniej (90,5 proc.) w porównaniu z podobnym okresem minionego roku.

Na poszczególnych lotniskach regionalnych w okresie od 16 marca do 5 kwietnia 2020 roku sytuacja wyglądała następująco:

• Bydgoszcz – 23 (214 w 2019 r.) spadek o 89 proc.
• Gdańsk – 221 (2259 w 2019 r.) spadek o 90 proc
• Katowice – 296 (1653 w 2019 r.) spadek o 82 proc
• Kraków – 215 (3269 w 2019 r.) spadek o 93 proc
• Lublin – 0 (164 w 2019 r.) spadek o 100 proc
• Łódź – 13 (171 w 2019 r.) spadek o 92 proc
• Modlin – 72 (1144 w 2019 r.) spadek o 94 proc
• Olsztyn-Szymany – 8 (79 w 2019 r.) spadek o 90 proc
• Poznań – 137 (1098 w 2019 r.) spadek o 87 proc
• Rzeszów – 28 (521 w 2019 r.) spadek o 95 proc
• Szczecin – 15 (322 w 2019 r.) spadek o 95 proc
• Wrocław – 156 (1616 w 2019 r.) spadek o 90 proc
• Zielona Góra – 0 (23 w 2019 r.) spadek o 100 proc

Artur Tomasik, prezes Zarządu Związku Regionalnych Portów Lotniczych, powiedział: „Z powodu pandemii koronawirusa branża lotnicza na całym świecie mierzy się z największym kryzysem w liczącej ponad 100 lat historii funkcjonowania. Zakaz lotów ma potężny, negatywny wpływ na wszystkie podmioty branży, i nie chodzi tutaj tylko o linie lotnicze, bo tym bardziej kryzys dotyka lotniska. Spółki zarządzające portami w obecnej sytuacji zostały odcięte od wszystkich źródeł przychodów. Jednocześnie muszą ponosić wysokie koszty utrzymania minimalnej gotowości operacyjnej lotnisk. Taki stan rzeczy grozi szybką utratą płynności finansowej spółek zarządzających portami lotniczymi.

Nigdy wcześniej nie notowaliśmy tak gigantycznych spadków liczby operacji i pasażerów, a tym samym przychodów. Straty spółek zarządzających lotniska spowodowane pandemią koronawirusa powodują, że ważne są nie tylko doraźne działania wspierające branżę ale także wdrożenie strategicznych rozwiązań.

Z pewnością warto podjąć próbę aktualizacji listy zadań inwestycyjnych, które mogą być dofinansowywane ze źródeł unijnych w taki sposób, żeby spółki zarządzające lotniskami mogły sięgać po fundusze unijne na projekty związane z rozwojem infrastruktury kubaturowej i liniowej. Takie rozwiązanie, przy spadku przychodów spowodowanym pandemią, w znaczący sposób pomogłoby lotniskom regionalnym zrealizować w najbliższych latach chociaż część z planowanych i niezbędnych przedsięwzięć inwestycyjnych.”.

W 2019 roku z 49 mln podróżnych obsłużonych na polskich lotniskach, aż 62 proc. podróżowało właśnie z regionów. Na 13 lotniskach regionalnych zatrudnionych jest ok. 30 tysięcy osób. Funkcjonowanie portów regionalnych generuje około 2,5 proc. PKB.