eSky: Podróże zamiast zakupów. Jak wykorzystać okres Black Friday na inwestycję w siebie?

fot. Unsplash

W czasie, gdy sklepy kuszą rekordowymi promocjami, coraz głośniej mówi się o alternatywnych sposobach inwestowania w siebie. Według ekspertów z internetowego biura eSky, jedną z najbardziej wartościowych form budowania dobrostanu są podróże.

Listopad upływa pod znakiem Black Friday, Cyber Monday i przygotowań do świąt, co sprawia, że presja zakupowa staje się szczególnie odczuwalna. W kulturze, w której sukces często definiuje się poprzez posiadanie dóbr, a media społecznościowe wzmacniają skłonność do porównań, alternatywą mogą okazać się podróże. W przeciwieństwie do zakupów oferują one długotrwałe poczucie satysfakcji i sprzyjają budowaniu relacji.

„Zaangażowanie w dłuższy proces, na przykład planowanie i przeżywanie podróży, powoduje stopniowe, długotrwałe uwalnianie dopaminy. Wówczas do gry wchodzą też inne neuroprzekaźniki, jak serotonina, czyli hormon szczęścia, uwalniany w dłuższej perspektywie. Dzięki temu unikamy gwałtownych skoków i spadków nastroju. Jeśli działamy wspólnie z kimś, pojawia się dodatkowo oksytocyna – hormon więzi. W efekcie nasze życie przypomina raczej spokojną, długą falę, co biologicznie przekłada się na większą stabilność emocjonalną” – tłumaczy Michał Brzegowy, psycholog i psychoterapeuta poznawczo-behawioralny.

Podróże to nie tylko wycieczki i poznawanie nowych kultur , ale również wspomnienia na całe życie. Emocje czy przygody, których doświadczamy podczas wyjazdów, pozostawiają w nas trwały ślad.

„Kiedy pytam pacjentów, co najbardziej zapamiętali ze swojego życia, niemal zawsze mówią o momentach, nie o rzeczach. Wspominają rozmowy, podróże, ważne spotkania, nowe miejsca. Nikt jeszcze nie powiedział, że był szczęśliwy dlatego, że coś kupił. Szczęście najczęściej wiąże się z doświadczeniami, z tym, że gdzieś byliśmy, coś przeżyliśmy, kogoś poznaliśmy. To właśnie te chwile składają się na nasze poczucie spełnienia” – dodaje Michał Brzegowy.

Dokąd uciec przed Black Friday?

Osoby, które zamiast zakupów rozważają krótki wypad, mogą skorzystać z ofert dostępnych na eSky.pl. Z danych serwisu wynika, że w końcówce listopada najczęściej wybierane są kierunki o ciepłym klimacie.

Na Malcie czterodniowy pobyt z przelotem i śniadaniem można znaleźć od 559 zł za osobę. Podobną popularnością cieszy się Barcelona, gdzie ceny pakietów lot+hotel zaczynają się od 609 zł. Dla podróżnych szukających dłuższego urlopu alternatywą jest Teneryfa, gdzie tygodniowe pobyty ze śniadaniem kosztują od 1659 zł za osobę.

„Koniec listopada i początek grudnia to idealny czas, by poszukać słońca na południu Europy czy na Wyspach Kanaryjskich. Z dala od zgiełku centrów handlowych, ulewnego deszczu i szarej codzienności nasi klienci znajdą rajskie plaże, blask słońca i z pewnością doświadczą niesamowitych przygód, których wspomnienie będzie ogrzewać przez całą zimę. Ale już sam etap rezerwowania podróży przynosi wiele pozytywnych emocji. Nie musimy wyjeżdżać od razu – wystarczy zaplanować wiosenny city break, czy podróż wakacyjną, by powoli uwalniać hormon szczęścia przez cały okres zimowy, układając plan zwiedzania i poznawania nowego miejsca w kolejnym roku” – tłumaczy Katarzyna Hauton, Group Brand Manager w eSky.pl.